W opinii HFPC praktyka taka wpisuje się w niechlubną politykę odpychania osób poszukujących ochrony od granic Europy, jaka obecnie ma miejsce m.in. na Węgrzech, w Bułgarii czy w Macedonii. Sytuacja ta jest niepokojąca w świetle pogorszenia się sytuacji praw człowieka w Czeczenii i Tadżykistanie.

W odniesieniu do wypowiedzi ministra Błaszczaka o tym, że Czeczeni nie są uchodźcami, wskazano, że ustalenie czy dany cudzoziemiec jest uchodźcą czy też nie, odbywa się po przeprowadzeniu indywidualnego postępowania, podczas którego badana jest zasadność deklarowanych przez cudzoziemca obaw przed prześladowaniem.

Zdaniem HFPC oburzające jest to, że Polska, której obywatele wielokrotnie w historii szukali schronienia za granicą, odmawia obecnie ochrony ludziom, którzy narażeni są na podobne represje ze strony swoich rządów.

Ponadto, zdaniem HFPC całkowicie niezasadne jest także łączenie zjawiska uchodźstwa z terroryzmem. Od lat 90. do Polski przyjechały dziesiątki tysięcy uchodźców, przede wszystkim z Czeczenii i nie spowodowali oni żadnego poważnego zagrożenia. Natomiast zamachy terrorystyczne, do jakich doszło w państwach zachodniej Europy były zorganizowane przede wszystkim przez obywateli tych państw, nie zaś przez uchodźców.

Treść wystąpienia dostępna jest tutaj.