Rząd rozszerza ramy Narodowego Programu Szczepień. Zwiększa się liczba podmiotów uprawnionych do przeprowadzania szczepienia. Przybędzie także punktów, m.in. drive-thru czy w siedzibach firm. Ruszy rejestracja kolejnych roczników – aż do osób urodzonych w 1972 r. – Chcemy, by do końca trzeciego kwartału zostali zaszczepieni wszyscy Polacy – mówił na konferencji zorganizowanej w szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym premier Mateusz Morawiecki. Z zapowiedzi rządu wynika, że w ciągu najbliższych trzech miesięcy szczepionkę otrzyma 14 mln Polaków. Od 27 grudnia udało się zaszczepić w Polsce 6 mln dawek.
Zwiększenie tempa będzie możliwe dzięki dużym dostawom szczepionek, które są zaplanowane w drugim kwartale. Nie wiadomo jednak, ile rzeczywiście dawek może do nas dotrzeć. Na kwiecień zaplanowana jest dostawa 5 mln. – Możliwe, że przyjedzie nawet 7 mln szczepionek – mówił minister Michał Dworczyk, który jest odpowiedzialny za Narodowy Program Szczepień.
Nowe zasady
Przyspieszenie szczepień będzie możliwe z uwagi na dwie zmiany w programie. Pierwsza to rozszerzenie katalogu osób uprawnionych do kwalifikacji do szczepienia, a także szczepiących. Kwalifikować będą nie tylko lekarze, ale także m.in. pielęgniarki, ratownicy medyczni, stomatolodzy, diagności laboratoryjni, felczerzy czy nawet studenci ostatniego roku studiów medycznych. Osoba, która zgłosi się na szczepienie, otrzyma do wypełnienia kwestionariusz. Jeśli odpowie na wszystkie pytania „tak", zostanie zaszczepiona. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości zostanie skierowana na badanie do lekarza.
Te same osoby, które zyskują prawo kwalifikacji pacjentów, będą mogły także po odpowiednim przeszkoleniu szczepić pacjentów.
By takie tempo szczepień było możliwe, musi zostać co najmniej podwojona liczba punktów szczepień. Obecnie jest ich 6 tys.