W efekcie większość Australijczyków nie może opuścić swojego kraju od ponad roku na mocy rozporządzenia wydanego na podstawie ustawy o biobezpieczeństwie.
Jednak przedstawiciele LibertyWorks domagali się, by Sąd Federalny Australii orzekł, iż minister zdrowia, Greg Hunt, nie miał uprawnień, by zgodnie z prawem wprowadzić niemal bezwzględny zakaz opuszczania kraju, ponieważ Australijczykom przysługuje prawo do swobodnego podróżowania na mocy Międzynarodowego paktu praw obywatelskich i politycznych, który Australia ratyfikowała.
Jednak sędziowie uznali, że pozew jest oparty na "błędnym założeniu, że prawo to jest absolutne".
Prawnicy LibertyWorks przekonywali, że ograniczenia przewidziane przez rozporządzenie ws. biobezpieczeństwa mogą być nałożone na jednostki, a nie na całą populację i mogą dotyczyć jedynie osób, u których widać objawy choroby lub które miały kontakt z osobą zakażoną.