– Przedsiębiorcy wielokrotnie zgłaszali nam kłopoty z interpretacją i stosowaniem stawek VAT – mówi „Rzeczpospolitej" Teresa Czerwińska, minister finansów. – Po przeanalizowaniu sprawy doszliśmy do wniosku, że konieczna jest zmiana matrycy VAT, w duchu filozofii 3xP, czyli prostych, przyjaznych i przejrzystych podatków – podkreśla.
Czytaj także: 23 proc. VAT zostanie z nami na dłużej
Podatkiem od towarów i usług co do zasady objęte są wszystkie produkty w Polsce (tylko nieliczne są z niego zwolnione). Podstawowa stawka wynosi 23 proc., ale ok. 250 kategorii produktów może korzystać z obniżonych stawek 8 proc. oraz 5 proc. To głównie żywność i towary pierwszej potrzeby.
System jest jednak skomplikowany i naszpikowany wieloma absurdami, gdy podobne towary mają różne opodatkowanie. Przykładowo pieczywo świeże z terminem przydatności do spożycia ma 5 proc. VAT, ale z dłuższą datą ważności – już 23 proc. Keczup i sos musztardowy mają stawkę 8 proc., a musztarda 23 proc.