Gość przyznał, że 4800 mieszkań w skali Polski to może mało, ale jest to przecież kilkaset tysięcy mkw. Zaznaczył, że nie są to tylko mieszkania, ale też lokale użytkowe pod biznes, wynajem i inwestycje. - Najwięcej kupują w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu – podał.
- Obywatele Ukrainy w samym Krakowie kupili 400 mieszkań. Na to ma wpływ ośrodek akademicki – dodał.
Skoczeń zaznaczył, że w zeszłym roku na 1,1 mln studentów w Polsce, cudzoziemców było 79 tys. Połowa z tego to obywatele Ukrainy. - Jest duża szansa, że ci studenci zostaną w Polsce – ocenił.
Gość zauważył, że parę lat temu Ukraińcy wykonywali drobne prace dorywcze jak pomoc w rolnictwie czy sprzątanie. - Teraz w sklepach na kasach siedzą osoby z Ukrainy czy Białorusi. W hotelu na recepcji tak samo. Ich pensje są ozusowane, co daje nam dodatkowe składki – tłumacyzł.
Skoczeń podkreślił, że budownictwo szaleje ponieważ przez pierwsze 5 miesięcy tego roku oddano do użytku ponad 69 tys. mieszkań. 6,9 proc. więcej niż w 2017 w analogicznym okresie. - Firmy deweloperskie oddały 40227 (10,4 proc. więcej), inwestorzy indywidualni 27882 – podał.
- Wydano pozwoleń na 109 tys. mieszkań od stycznia do maja – dodał.