Ponadto po brexicie nie dojdzie do zmian jeśli chodzi o poziom ochrony środowiska w Wielkiej Brytanii - o co zadba nowy urząd ds. ochrony środowiska.
May poinformowała też, że głosowanie ws. umowy o wyjściu z UE w czerwcu, która wdroży w życie porozumienie zawarte przez brytyjską premier z Brukselą ws. brexitu, będzie łączyć się z głosowaniem nad drugim referendum, w którym Brytyjczycy mieliby zaakceptować umowę. Umowa przewiduje bowiem konieczność wyrażenia przez Izbę Gmin zdania ws. drugiego referendum.
Brytyjska premier podkreśliła, iż wierzy, że znajdzie większość w parlamencie dla swojej umowy, ale ostrzegła, że jeśli zostanie ona odrzucona po raz kolejny będzie to oznaczało "twardy brexit, całkowite zatrzymanie brexitu lub kolejne referendum".
Teraz May w liście przekonuje Corbyna, że jej plan przedstawiony we wtorek pokazuje, iż dąży ona do kompromisu. Dodała, że o kompromis prosi również Corbyna "abyśmy mogli przeprowadzić to, co nasze partie obiecały w swoich programach".
Tymczasem - jak pisze Sky News - nowych propozycji May mogą nie poprzeć niektórzy politycy Partii Konserwatywnej, którzy w poprzednich głosowaniach popierali umowę wynegocjowaną przez premier.
Według pierwotnego harmonogramu Wielka Brytania, po notyfikowaniu 29 marca 2017 roku woli wyjścia ze Wspólnoty na podstawie artykułu 50 Traktatu o Unii Europejskiej, miała opuścić Unię 29 marca 2019 roku. Jednak, wobec trzykrotnego odrzucenia przez Izbę Gmin wynegocjowanej przez Theresę May umowy ws. brexitu (w głosowaniach z 15 stycznia, 12 marca i 29 marca), a także odrzuceniu przez Izbę Gmin w głosowaniu z 13 marca możliwości wyjścia z UE bez umowy (tzw. twardy brexit), Bruksela zgodziła się na opóźnienie brexitu - najpierw do 12 kwietnia/22 maja, a potem do 31 października (przy czym Wielka Brytania może wyjść z Unii przed tą datą).