May liczy na to, że uda jej się osiągnąć porozumienie z Partią Pracy i doprowadzić do przyjęcia wynegocjowanej przez nią umowy ws. brexitu, którą wcześniej parlament odrzucił już trzykrotnie.
- Osiągnięcie porozumienia nie będzie łatwe, ponieważ powodzenie wymaga od obu stron kompromisu - podkreślała May.
Jednak opóźnienie brexitu rozeźliło eurosceptyków w szeregach Partii Konserwatywnej. Bill Cash nazwał decyzję podjętą na szczycie w Brukseli mianem "nikczemnej kapitulacji".
- Czy (May) akceptuje to, że porozumienie ws. wyjścia podważa naszą demokrację, konstytucyjne podstawy Irlandii Północnej, nasze prawo do samodzielnych rządów, kontroli nad prawem i podważa nasz interes narodowy? Czy zrezygnuje? - pytał.