Reklama
Rozwiń
Reklama

Emerytalny strzał w kolano MON

Problem wakatów, czyli wolnych miejsc pracy, na które trudno znaleźć odpowiednich kandydatów, w sytuacji gdy doświadczeni pracownicy odchodzą na emerytury – to dzisiaj ból głowy wielu pracodawców w Polsce.

Aktualizacja: 22.07.2019 21:08 Publikacja: 22.07.2019 21:00

Emerytalny strzał w kolano MON

Foto: Fotorzepa, Maciej Bielecki

Trudno więc oczekiwać, by były od niego wolne służby mundurowe, w tym wojsko. W czasach dobrej koniunktury stabilność zatrudnienia, jaką daje armia, ma już nieco mniejsze znaczenie. Tak samo jak perspektywa pracy w tej samej firmie do, nawet wcześniejszej, emerytury. Kandydaci do pracy – czyli trudne dla wszystkich pracodawców pokolenie milenialsów – większą uwagę zwracają natomiast na jakość i warunki pracy, w tym atmosferę.

A z tym w wojsku nie jest najlepiej, co może chyba potwierdzić każdy, kto w rodzinie albo wśród znajomych ma zawodowego żołnierza. Wtedy można usłyszeć opowieści o przerzucaniu do jednostek z jednego krańca Polski na drugi, o mobbingu przełożonych – przed którym znacznie trudniej jest się obronić niż w zwykłej firmie (chyba że całkiem rezygnując ze służby), no i o mizernych perspektywach awansu.

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199 zł !

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Dr Marcin Murawski: Kryzys w ochronie zdrowia w 2025 r. to fake news
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Zakład o złoto
Opinie Ekonomiczne
Adam Roguski: Mieszkaniowy sojusz państwa ze spółdzielniami
Opinie Ekonomiczne
Eksperci: Czas na przegląd zależności Europy od technologii obronnej made in USA
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Opinie Ekonomiczne
Cezary Szymanek: Omnibus i ambasador. Kto naprawdę boi się wolnego rynku
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama