Polska branża meblowa w ciągu dekady podwoiła swój potencjał i wspięła się na szczyt. Jesteśmy szóstym największym producentem i trzecim–czwartym eksporterem mebli w skali globalnej. Teraz nowa strategia opracowana na zlecenie Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości ma jeszcze skuteczniej budować pozycję polskich mebli na rynkach międzynarodowych, wzmacniać ich rozpoznawalność i konkurencyjność.
– Nie mamy złudzeń, narodową markę buduje się skoordynowanymi działaniami przez lata, nawet pokolenia. Dobrze, jeśli efekty naszych wysiłków będą zauważalne w ciągu najbliższej dekady – mówi Paulina Zadura, dyrektor Departamentu Analiz i Strategii PARP. – Od maja zeszłego roku, gdy rozpoczynaliśmy prace nad strategią, każdy pomysł dyskutowaliśmy z przedsiębiorcami.
Wnioski z międzynarodowych badań zrealizowanych przez Kantar Polska i Marketing Partners Tomasz Ziółkowski nie pozostawiają wątpliwości, że najwyższy czas zająć się profesjonalną, konsekwentną promocją narodowej marki. Polska nie ma wyraźnego stylu, który w skali międzynarodowej byłby przypisywany naszym meblom na wzór takich cenionych brandów, jak włoski czy skandynawski.
A jest z czego czerpać. Polskie meble są doceniane przez klientów na najbardziej wymagających rynkach. Jednak tylko nieliczni producenci sprzedają za granicą produkty z własnym logo. Większość dostarcza meble zagranicznym kontrahentom, którzy później handlują nimi pod własnymi markami. Klienci nie mają świadomości, że umeblowanie ich mieszkania pochodzi z Polski.
Z przeprowadzonych analiz wynika, że już dziś nasze meble, przy lepszym marketingu, mogłyby osiągać zdecydowanie wyższe ceny. Tymczasem rodzime produkty pozostają bardzo tanie, osiągając w eksporcie w 2017 r. wartość 261 euro za 100 kg. Plasuje nas to na końcu unijnego rankingu, przed Litwą. Najwyższy czas zmienić tę sytuację.