Gość przyznał, że jak patrzymy na notowania franka, to wkrada się niepokój. - Parę dni temu naruszona została bariera 4 zł. Frank tak drogi nie był od ponad 2 lat - przypomniał Rogalski.
- Na pewno to nie cieszy Szwajcarów, próbują interweniować, ale nie mają tyle pieniędzy. Żaden bank centralny nie zatrzyma tendencji, która jest silna. Frank będzie mocny, bo wzrasta globalne ryzyko, mamy obawy o recesję, np. w Niemczech – dodał.
Blokowanie wzrostu franka byłoby hamowaniem kijem rzeki. - Jest oczywiście opcja atomowa, czyli np. obniżyć drastycznie, i tak już ujemny, poziom stóp procentowych. Wówczas szwajcarskie banki będą leżały i płakały, a nie o to chodzi – ocenił gość.
Prognozował, że w najbliższych miesiącach frank pozostanie wysoko. Na jesieni może być 4,15-4,18 zł za franka.
Funt
Rogalski podkreślił, że twardy brexit nie jest nikomu na rękę, ani Wielkiej Brytanii, ani Unii Europejskiej.
- Obecny premier zakłada, że na ostatnią chwilę Unia Europejska się podda, zmieni warunki brexitu i nie będzie twardego wyjścia. Ja mam wrażenie, że pan Johnson się tego nie doczeka – stwierdził gość.
- Jeżeli nastąpi odwołanie rządu Johnson, to będą wcześniejsze wybory do parlamentu. Wg. Sondaży wygrałaby je partia pracy, która chce odroczyć brexit i powtórzyć referendum – dodał.
Dolar
Rogalski wyjaśnił, że dolar zyskuje w sytuacjach, kiedy pojawia się duże ryzyko kryzysu.
- Poziom stóp procentowych w USA jest wysoki w porównaniu z Europą, Szwajcarią czy Japonią. Perspektywa obniżek stóp procentowych przez FED za bardzo nie szkodzi. Gospodarka amerykańska zwalnia, ale nie wyraźnie – mówił.
- Banki centralne w Europie, Szwajcarii i Japonii mają większy kłopot niż amerykański. Tam też będą cięcia stóp procentowych. Dolar na tym tle wyraźnie nie straci, będzie dalej ciekawą walutą – dodał.
Jen
To jest fenomen dla ekonomistów. - Poziom stóp procentowych w Japonii przez długi czas był równy 0, a teraz jest ujemny. Jednak inflacja nie odbija, gospodarka japońska pozostaje w marazmie. Japończycy skupują wszystko, co się da skupić, ale to nie daje efektu. Jeżeli inni będą luzować politykę, to jen może się umacniać - tłumaczył Rogalski.
- Historycznie, jeżeli na świecie były problemy, a kryzys może się pojawić w przyszłym roku, to jen pozostanie mocny. Jeżeli szukamy słabych walut to widzę euro. Dolar, frank i jen mogą być mocne – dodał.