#RZECZoBIZNESIE: Marek Rogalski: W najbliższych miesiącach frank będzie drożał

Frank będzie mocny, bo rosną obawy recesji- mówi Marek Rogalski, główny analityk Domu Maklerskiego BOŚ, gość programu Pawła Rożyńskiego.

Aktualizacja: 20.08.2019 16:01 Publikacja: 20.08.2019 13:49

#RZECZoBIZNESIE: Marek Rogalski: W najbliższych miesiącach frank będzie drożał

Foto: tv.rp.pl

Gość przyznał, że jak patrzymy na notowania franka, to wkrada się niepokój. - Parę dni temu naruszona została bariera 4 zł. Frank tak drogi nie był od ponad 2 lat - przypomniał Rogalski.

- Na pewno to nie cieszy Szwajcarów, próbują interweniować, ale nie mają tyle pieniędzy. Żaden bank centralny nie zatrzyma tendencji, która jest silna. Frank będzie mocny, bo wzrasta globalne ryzyko, mamy obawy o recesję, np. w Niemczech – dodał.

Blokowanie wzrostu franka byłoby hamowaniem kijem rzeki. - Jest oczywiście opcja atomowa, czyli np. obniżyć drastycznie, i tak już ujemny, poziom stóp procentowych. Wówczas szwajcarskie banki będą leżały i płakały, a nie o to chodzi – ocenił gość.

Prognozował, że w najbliższych miesiącach frank pozostanie wysoko. Na jesieni może być 4,15-4,18 zł za franka.

Funt

Rogalski podkreślił, że twardy brexit nie jest nikomu na rękę, ani Wielkiej Brytanii, ani Unii Europejskiej.

- Obecny premier zakłada, że na ostatnią chwilę Unia Europejska się podda, zmieni warunki brexitu i nie będzie twardego wyjścia. Ja mam wrażenie, że pan Johnson się tego nie doczeka – stwierdził gość.

- Jeżeli nastąpi odwołanie rządu Johnson, to będą wcześniejsze wybory do parlamentu. Wg. Sondaży wygrałaby je partia pracy, która chce odroczyć brexit i powtórzyć referendum – dodał.

Dolar

Rogalski wyjaśnił, że dolar zyskuje w sytuacjach, kiedy pojawia się duże ryzyko kryzysu.

- Poziom stóp procentowych w USA jest wysoki w porównaniu z Europą, Szwajcarią czy Japonią. Perspektywa obniżek stóp procentowych przez FED za bardzo nie szkodzi. Gospodarka amerykańska zwalnia, ale nie wyraźnie – mówił.

- Banki centralne w Europie, Szwajcarii i Japonii mają większy kłopot niż amerykański. Tam też będą cięcia stóp procentowych. Dolar na tym tle wyraźnie nie straci, będzie dalej ciekawą walutą – dodał.

Jen

To jest fenomen dla ekonomistów. - Poziom stóp procentowych w Japonii przez długi czas był równy 0, a teraz jest ujemny. Jednak inflacja nie odbija, gospodarka japońska pozostaje w marazmie. Japończycy skupują wszystko, co się da skupić, ale to nie daje efektu. Jeżeli inni będą luzować politykę, to jen może się umacniać - tłumaczył Rogalski.

- Historycznie, jeżeli na świecie były problemy, a kryzys może się pojawić w przyszłym roku, to jen pozostanie mocny. Jeżeli szukamy słabych walut to widzę euro. Dolar, frank i jen mogą być mocne – dodał.

Gość przyznał, że jak patrzymy na notowania franka, to wkrada się niepokój. - Parę dni temu naruszona została bariera 4 zł. Frank tak drogi nie był od ponad 2 lat - przypomniał Rogalski.

- Na pewno to nie cieszy Szwajcarów, próbują interweniować, ale nie mają tyle pieniędzy. Żaden bank centralny nie zatrzyma tendencji, która jest silna. Frank będzie mocny, bo wzrasta globalne ryzyko, mamy obawy o recesję, np. w Niemczech – dodał.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Partnera
Kredyt Unia to wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Banki
Zysk Aliora nieco powyżej oczekiwań
Banki
Strata NBP w 2023 roku poszła w miliardy złotych. Adam Glapiński pod ostrzałem
Banki
Cezary Stypułkowski, prezes mBanku: Marne prawo, żadna sprawiedliwość, upadła moralność