Krok wstecz drugiego co do wielkości banku w Szwajcarii był wyjątkowy, stanowi zwycięstwo inwestorów, którzy coraz bardziej nalegali na znaczeni skromniejsze wynagrodzenia w sektorze, w którym zyski zmalały, a płace pozostały często wysokie.. W krótkim komunikacie bank stwierdził, że podjął taką decyzję po wyrażeniu przez udziałowców zastrzeżeń wobec planowanej wypłaty, choć jeszcze dzień wcześniej bronił decyzji o bonusach.
Do zmiany decyzji banku doszło w kontekście rosnącego oburzenia opinii publicznej. Kilka dni wcześniej deputowany Thomas Minder, inicjator weta udziałowców wobec nadmiernych wypłat szefom w Szwajcarii, wezwał inwestorów do użycia ich wpływów na zablokowanie wysokich premii szefów Credit Suisse. Jego wypowiedź zwiększyła presję na bank, by zmienił stanowisko po radach kilku ugrupowań dawanych udziałowcom, by oprotestowali całość lub część przewidzianych wypłat podczas głosowania 28 kwietnia.