Hakerzy podszywając się pod ING Bank Śląski rozsyłają do klientów wiadomości z nieprawdziwą informacją o otrzymaniu pozytywnej decyzji kredytowej. W e-mailu znajduje się link, który przekierowuje do fałszywej strony internetowej przypominającej Moje ING. Tam klienci są proszeni o zalogowanie się do swoich kont, a następnie wpisanie kodu SMS w celu autoryzacji.
Czytaj także: Dane do przelewu – czy trzeba adres do przelewu?
Bank apeluje, by pod żadnym pozorem nie otwierać tego linku i nie wpisywać swojego loginu i hasła na stronie. Cyberprzestępcy mogą bowiem w ten sposób przejąć kontrolę nad kontem bankowym klienta i je wyczyścić. W jaki sposób?
„W czasie kiedy podajesz dane do logowania na fałszywej stronie, oszuści tymi danymi logują się do Twojej bankowości. Wykonują za Ciebie przelew, ustawiają zaufanego odbiorcę lub zmieniają numeru telefonu do autoryzacji transakcji. Następnie Ty autoryzujesz takie zlecenie - wpisując kod SMS na fałszywej stronie. Chwilę później złodzieje czyszczą Twoje konto z pieniędzy” – ostrzega ING Bank Śląski w komunikacie na swojej stronie internetowej.
Czytaj także: Znów atak na klientów mBanku. Oszuści podszywają się pod Urząd Patentowy