Bartosz L. (imię fikcyjne) wniósł do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę na uchwałę Prezydium Krajowej Rady Radców Prawnych, którą skreślono go z listy aplikantów radcowskich.

W skardze tej zawarł wniosek o wstrzymanie wykonania skarżonej uchwały. Argumentował, że w lutym 2017 r. podjął pracę, którą otrzymał m.in. dzięki temu, że jest aplikantem radcowskim. Utrata tego statusu może zatem skutkować wypowiedzeniem owej umowy o pracę, co spowoduje wyrządzenie mu znacznej szkody lub spowodowanie trudnych do odwrócenia skutków.

Rozpoznający wniosek Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. akt VI SA/Wa 2172/17) wyjaśnił, iż jest obowiązany zbadać trzy kwestie: po pierwsze czy wskazany we wniosku akt administracji – uchwała, jest aktem podlegającym wykonaniu – czy nadaje się do wykonania. Po drugie, jeżeli uchwała nadaje się do wykonania, sąd musi ocenić czy skarżący w sposób przekonywujący i pełny wykazał przesłanki – okoliczności, przemawiające za koniecznością wstrzymania wykonania tej uchwały. Po trzecie czy przesłanki te istnieją i czy dają one podstawę do zastosowania tymczasowej ochrony w postępowaniu sądowo administracyjnym.

Zdaniem sądu nie ulegało wątpliwości, że skarżony akt jest rozstrzygnięciem posiadającym przymiot wykonalności, gdyż powoduje, że skarżący w jej skutek traci status aplikanta radcowskiego i związane z tym uprawnienia.

Przechodząc do wniosku sąd przypominał, że skarżący żądając wstrzymania wykonania zaskarżonej uchwały wskazał, że utrata statusu aplikanta, dzięki któremu otrzymał w lutym 2017 r. zatrudnienie, może spowodować, że pracodawca wypowie mu umowę o pracę, jeżeli ów status utraci. W ocenie WSA uprawdopodobnia to, że niewstrzymanie wykonania skarżącej uchwały może spowodować po stronie skarżącego niebezpieczeństwo wyrządzenia mu znacznej szkody poprzez utratę zatrudnienia, które dzięki byciu aplikantem radcowskim otrzymał. - A zatem w rozpoznawanym przypadku ziściła się jedna z ustawowych przesłanek określonych w art. 61 par. 3 p.p.s.a., tj. skarżący uprawdopodobnił powstanie niebezpieczeństwa wyrządzenia mu znacznej szkody – wskazał sąd.