Dlaczego to właśnie pani powinna zostać prezesem NRA?
Ponieważ czasy są dynamiczne, a ja mam dynamiczną naturę i wyraziste poglądy. Potrafię argumentować i słuchać, „czytać" argumenty przeciwnika, prowadzić taktyczne negocjacje. Prezes powinien być rzecznikiem adwokatury a adwokatura powinna uczestniczyć w życiu społecznym. Mój program zakłada zwrócenie się w stronę stosowania prawa, a nie legislacji. Mam umiejętności miękkie, którymi chcę się dzielić z dziekanami, aby z ich wykorzystaniem odbudować podupadające środowisko. Adwokatura pod moim kierownictwem może odpowiedzieć na wyzwania czasów.
Jak chce pani rozwiązać problem niskich stawek za prowadzenie sprawy z urzędu?
W negocjacjach z Ministrem Sprawiedliwości w tej sprawie trzeba zwrócić uwagę na ustawową podstawę wydania rozporządzeń o tych stawkach. Według prawa o adwokaturze, powinny one uwzględniać trzy kryteria: rodzaju sprawy, jej zawiłości i nakładu pracy adwokata. W dziś obowiązującym rozporządzeniu uwzględniono tylko to pierwsze kryterium. Negocjator poszukuje argumentów użytych przez przeciwnika. Minister mógłby rozważyć: stawki godzinowe, stawki zależne od „objętości akt" – zebranego materiału dowodowego, stawki zależne od długości postępowania przygotowawczego. Alternatywą dla porównania mogą być stawki przyznawane ekspertom z komisji pracujących dla rządu lub komisji parlamentarnych. Aktualnie, w sprawach bardziej skomplikowanych stawki nie pokrywają kosztów, jakie musi ponieść adwokat dla poprowadzenia sprawy jako pełnomocnik z urzędu.
Czy samorządy adwokacki i radcowski powinny się połączyć?