Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska: Tajemnica zawodowa to nie przywilej adwokata, ale ochrona jego klientów

Bywa tak, że organy ścigania chcą sobie ułatwić pracę i podejmują kroki w celu uzyskania id adwokata informacji objętych tajemnicą zawodową. To bezprawne działania, godzące nie tyle w pełnomocnika, co w bezpieczeństwo jego klientów – przypomina adw. Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, wicedziekan Okręgowej Izby Adwokackiej w Warszawie.

Aktualizacja: 21.10.2020 06:13 Publikacja: 20.10.2020 15:13

Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska

Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska

Foto: rp.pl

Ostatnie działania prokuratury i CBA wobec adwokata Romana Giertycha nie były jedynymi próbami ingerencji w tajemnicę adwokacką. Co roku odnotowuje się ponad sto takich prób, choć mniej spektakularnych. Jakie to są przypadki?

Coraz częściej zdarza się, że organy ścigania wnioskują o zwolnienie adwokata lub aplikanta z tajemnicy adwokackiej. Jest to typowe działanie „na skróty", sprzeczne z zasadą ochrony tajemnicy adwokackiej i naruszające przepisy kodeksu postępowania karnego tam gdzie nie ma takiej wyraźnej potrzeby. Zdarza się to przy różnych sprawach karnych. Największą pokusę do takich działań prokuratura ma przy sprawach karnych gospodarczych. Często bywa tak, że adwokat w ramach świadczonej przez siebie usługi staje się biznesowym doradcą klienta. Uczestniczy w projektowaniu umów czyli działalności gospodarczej swojego klienta, co w naturalny sposób sprawia, że posiada określoną wiedzę operacyjną. Ale to jest wiedza, którą nie może się po prostu dzielić, bo zdobył ją jako pełnomocnik świadczący pomoc prawną klientowi. A ona jest objęta zawodową tajemnicą.

Czytaj także:

Prezydium NRA o zatrzymaniu Giertycha: doszło do wielu błędów

Czy to tylko próby upraszczania sobie pracy? W przypadku Giertycha to chyba coś więcej...

Zakusy ujawnienia tajemnicy zawodowej nie zawsze mają podłoże polityczne. Często chodzi prozaicznie o wyeliminowanie adwokata z procesu i pozbawienie podejrzanego możliwości obrony. Zdarza się, że przybiera to wręcz groteskowe formy. Zdarzył się w Warszawie przypadek, gdy prokuratura wezwała adwokata do złożenia zeznań w charakterze świadka, ten odmówił, po czym prokuratura uznała, że popełnił delikt dyscyplinarny i trzeba go wyłączyć z tej sprawy, bo jest w niej... świadkiem. Zdarzają się też przypadki, gdy na adwokata są wywierane naciski i szantaż prowadzonymi wobec jego klienta czynnościami operacyjnymi np. poprzez sugerowanie odtwarzania podsłuchanych rozmów telefonicznych z jego klientem. To jest oczywiście niedopuszczalne. Dlatego tak ważna jest kontrola sądowa określonych czynności prokuratury podejmowanych w postępowaniu przygotowawczym.

Jak ma się zachować adwokat, który znajdzie się w takiej sytuacji?

Jeśli uzyska wiedzę o podejmowanych wobec niego krokach przesłuchania na okoliczności świadczonej pomocy prawnej winien pamiętać, że tajemnica adwokacka a w szczególności obrończa którą związani są także radcy prawni świadczący pomoc prawna jako obrońcy, to fundament prawidłowego działania wymiaru sprawiedliwości. Tajemnica zawodowa nie jest szczególnym przywilejem adwokatów. To gwarancja ochrony praw obywatela, którego adwokat reprezentuje. O każdym takim przypadku trzeba powiadomić samorząd adwokacki. W Warszawskiej radzie mamy opracowany standard działania- zawiadamiamy organ nadrzędny, tłumaczymy na czym polega błąd przesłuchiwania adwokata w charakterze świadka, towarzyszymy adwokatowi w czynność także na posiedzeniach zażaleniowym. Można liczyć na nasze wsparcie. Adwokaci i radcy powinni nieustannie pamiętać o zasadach etyki jakie ich w tym zakresie obowiązują. Zdarza się bowiem, choć na szczęście niezbyt często, że po informacje objęte tajemnicę próbują sięgać sami profesjonalni pełnomocnicy. Etyka zawodowa zabrania nam wnioskowania o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania jako świadka adwokata lub radcy prawnego na okoliczności związane z udzielaną przez niego pomocą prawną.

Rozmawiał Paweł Rochowicz

Ostatnie działania prokuratury i CBA wobec adwokata Romana Giertycha nie były jedynymi próbami ingerencji w tajemnicę adwokacką. Co roku odnotowuje się ponad sto takich prób, choć mniej spektakularnych. Jakie to są przypadki?

Coraz częściej zdarza się, że organy ścigania wnioskują o zwolnienie adwokata lub aplikanta z tajemnicy adwokackiej. Jest to typowe działanie „na skróty", sprzeczne z zasadą ochrony tajemnicy adwokackiej i naruszające przepisy kodeksu postępowania karnego tam gdzie nie ma takiej wyraźnej potrzeby. Zdarza się to przy różnych sprawach karnych. Największą pokusę do takich działań prokuratura ma przy sprawach karnych gospodarczych. Często bywa tak, że adwokat w ramach świadczonej przez siebie usługi staje się biznesowym doradcą klienta. Uczestniczy w projektowaniu umów czyli działalności gospodarczej swojego klienta, co w naturalny sposób sprawia, że posiada określoną wiedzę operacyjną. Ale to jest wiedza, którą nie może się po prostu dzielić, bo zdobył ją jako pełnomocnik świadczący pomoc prawną klientowi. A ona jest objęta zawodową tajemnicą.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów