Nie pełni on bowiem roli swego rodzaju pełnomocnika i nie może np. złożyć apelacji. To sedno najnowszego orzeczenia Sądu Najwyższego.
Kwestia ta wynikła w sprawie Marii M., która udała się do notariusza w Katowicach z europejskim poświadczeniem spadkowym (stosowanym od kilku lat) wydanym na terenie Niemiec, aby wystąpił on o zmianę w księdze wieczystej przez wpisanie jej jako współwłaścicielki domu w miejsce zmarłego spadkodawcy. Notariusz sporządził z jej wizyty protokół w formie aktu notarialnego i wysłał drogą elektroniczną wniosek do sądu wieczysto-księgowego o dokonanie zmiany w księdze. Sąd wniosek przyjął do rozpoznania, ale odmówił wpisu Marii M. w miejsce zmarłego właściciela, stwierdzając brak załączenia jednego z wymaganych dokumentów.
Czytaj także:
Notariusz zalegający z PCC musi odejść z zawodu - wyrok SN
Rozpatrując apelację, Sąd Okręgowy w Katowicach uznał, że notariusz nie miał prawa złożyć takiego wniosku w imieniu swojej klientki, i postępowanie umorzył. Wskazał, że art. 92 par. 4 prawa o notariacie wymienia sytuacje, kiedy notariusz sporządzający akt notarialny składa wniosek o wpis w księdze wieczystej (za pośrednictwem systemu teleinformatycznego obsługującego sądy). I na żądanie strony czynności notarialnej wniosek zawierać może żądanie dokonania w księdze wieczystej także innego wpisu związanego z czynnością notarialną. A w tym wypadku czynność (poświadczenia spadkobrania) dokonana została jednak w Niemczech, a nie przed tym notariuszem. W tej sytuacji wstąpił on niejako w rolę pełnomocnika, adwokata.