Reklama
Rozwiń
Reklama

Ugoda, czyli akceptacja małych strat

Stare adwokackie powiedzenie mówi, że lepsza jest słaba ugoda niż dobry wyrok. Warto, aby o tym pamiętali podsądni, bo dzięki temu unikną nieraz większych strat.

Publikacja: 17.02.2018 10:00

Ugoda, czyli akceptacja małych strat

Foto: 123RF

Ugoda sądowa jest dopuszczalna w przytłaczającej liczbie sporów cywilnych, wszędzie tam, gdzie chodzi o zapłatę pieniędzy, np. za wykonane usługi czy odszkodowanie. Oczywiście większy sens ma ugoda tam, gdzie chodzi o sporne należności czy sporny zakres usługi lub jej wycenę. Trudniej oczekiwać ugody, jeśli dług wynika z przemnożenia partii otrzymanego towaru przez jego cenę rynkową – tam nie ma się o co spierać. Ale i wtedy dłużnik nie jest bezbronny, gdyż mając przed oczami lata procesu, a potem egzekucji, rozsądny wierzyciel zgodzi się na niższą zapłatę. Kto szybko płaci, dwa razy płaci – to jest najważniejszy atut dłużnika.

RP.PL i The New York Times!

Kup roczną subskrypcję w promocji - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Prawo drogowe
Rząd chce podwyższyć opłaty za przejazd drogami ekspresowymi i autostradami
Nieruchomości
Spółdzielcy będą wreszcie na swoim. Rząd chce rozwiązać problem z PRL
Konsumenci
Frankowicze. Sąd nie zawsze związany stanowiskiem sądu odwoławczego
Prawo rodzinne
Jak po rozwodzie wycenić nakłady małżonka na wspólny majątek? Wyrok SN
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Podatki
Darowizna od rodzica powinna iść na konto dziecka. Bo fiskus ją opodatkuje
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama