Young Soo Kim i jego współpracownicy z Koreańskiego Instytutu Nauki i Techniki (KIST) w Seulu ogłosili wyniki badań przeprowadzonych na myszach. Eksperymenty pokazały, że aminokwas EPPS (podobny do tauryny, czyli jednego ze składników napojów energetyzujących) potrafi czyścić mózg ze złogów, które zaburzają jego pracę u chorych na alzheimera.
W toku badań porównano dwie grupy myszy, u których na drodze manipulacji genetycznej wywołano chorobę. Pierwszej grupie podawano do picia zwykłą wodę. Drugą pojono wodą zawierającą EPPS. Po dwóch tygodniach przeprowadzono testy. Okazało się, że myszy z drugiej grupy lepiej sobie radziły z zadaniami pamięciowymi.
Wyniki potwierdziły badania mózgów: u gryzoni pojonych wodą z lekiem stwierdzono zmniejszenie się złogów amyloidowych. Naukowcy ustalili, że lek przynosi najlepsze efekty podawany w dawce od 30 do 100 miligramów na kilogram masy ciała i nie jest dla myszy toksyczny w dawce poniżej 2000 mg/kg dziennie.
Ale to u myszy. Dla ludzi substancja może się okazać trująca. Może też nie mieć żadnego efektu lub dawać skutek przeciwny do zamierzonego. A nawet jeśli zadziała, to i tak nie spodziewajmy się, że przywróci zniszczonym mózgom dawną świetność.
– Nie wierzę, żeby EPPS ani jakakolwiek inna substancja czyszcząca złogi mogła mieć taką moc – stwierdził Kim. – Jedyne, co lek mógłby zrobić, to powstrzymać neurodegenerację i odwlec śmierć.