Objawy choroby to gorączka, bóle głowy, zmęczenie i krwawienia z nosa - przekazał w wydanym oświadczeniu Aifello Sichalwe, naczelny lekarz Tanzanii.
Do tej pory zgłoszono 13 przypadków w południowo-wschodnim regionie Lindi, z czego trzy osoby zmarły.
Sichalwe powiedział, że pacjenci uzyskali negatywny wynik testu na obecność wirusów Eboli i Marburg, a także COVID-19. Dodał, że spośród chorej trzynastki do tej pory tylko jedna osoba wyzdrowiała, a chorzy pacjenci są izolowani.
Czytaj więcej
- Nie potrafię zrozumieć, dlaczego nic się nie robi, żeby przekonać do zaszczepienia się tych, którzy jeszcze tego nie zrobili - powiedział prof. Krzysztof Simon, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
- Rząd utworzył zespół profesjonalistów, którzy będą badać tę nieznaną chorobę – dodał, wzywając mieszkańców miasta Lindi i okolic do zachowania spokoju.