Medycyna personalizowana, teranostyka i medycyna precyzyjna to obecnie najczęściej powtarzane pojęcia, używane w odniesieniu do medycyny przyszłości. Podejście teranostyczne będzie coraz bardziej powszechne, zwłaszcza w onkologii, twierdzą specjaliści.
Obecnie teranostyka sięga do najnowszych technologii i materiałów, takich jak nanotechnologie, nanomateriały, biomateriały i biomimetyki, które pozwalają jednocześnie na wykrywanie procesów chorobowych w ciele pacjenta i podjęcie działań, które umożliwiają dostarczenie leków bezpośrednio do obszarów objętych procesem chorobowym.
Taka ukierunkowana interwencja pozwala na skuteczniejsze leczenie. Co więcej, umożliwia także dostosowanie metod leczenia (w tym dawki leku) do indywidualnych potrzeb konkretnego pacjenta. Teranostyka jako diagnostyka i terapia na poziomie molekularnym jest podstawą nowoczesnej spersonalizowanej medycyny precyzyjnej, zwanej medycyną szytą na miarę.
– Idea teranostyki polega na tym, by na początku sprawdzić, czy dane lekarstwo, które według naszej wiedzy można zastosować w terapii danego schorzenia, rzeczywiście połączy się z komórkami chorobowymi. Dany lek podajemy tylko wtedy, kiedy stwierdzimy, że rzeczywiście łączy się ze zmianami chorobowymi i leczenie z bardzo wysokim prawdopodobieństwem będzie skuteczne. W kontekście medycyny nuklearnej, stosowanej w terapii onkologicznej, sprawdzamy pod tym kątem różne radiofarmaceutyki, między innymi radiofarmaceutyki peptydowe – mówi prof. Leszek Królicki, konsultant krajowy w dziedzinie medycyny nuklearnej.
Czy dany lek zadziała?
Pierwszy krok w podejściu teranostycznym to znakowanie wybranego leku radioizotopem, stosowanym do diagnostyki. Są to radioizotopy emitujące promieniowanie gamma (lub pozytonowe). Promieniowanie to jest rejestrowane przez aparaty – gammakamery (SPECT lub PET). – Na podstawie badania diagnostycznego musimy oszacować, jaki powinien być pożądany zasięg i energia promieniowania w zależności od objętości guza nowotworowego i stopnia gromadzenia się radiofarmaceutyku – tłumaczy prof. Leszek Królicki.