Pomorze walczy z cukrzycą

Tylko zmiany systemowe powstrzymają epidemię cukrzycy w Polsce. Rozmawialiśmy o tym w Gdańsku.

Publikacja: 06.10.2014 08:19

Uczestnicy debaty. Od lewej: Andrzej Jaworski, Jacek Teodorczyk, Hanna Zych-Cisoń, Krystyna Kiedrowi

Uczestnicy debaty. Od lewej: Andrzej Jaworski, Jacek Teodorczyk, Hanna Zych-Cisoń, Krystyna Kiedrowicz, Marcin Piasecki, Jerzy Gryglewicz

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman Piotr Wittman

Cukrzyca, nazwana przez Światową Organizację Zdrowia pandemią XXI w., dotyczy nawet 3 mln Polaków, przy czym wedle szacunków diabetologów o swojej chorobie nie wie nawet milion osób, a kolejne 5 mln cierpi na syndrom przedcukrzycowy.

Zwiększyć finansowanie

Jak wynika z raportu Uczelni Łazarskiego „Cukrzyca – analiza kosztów ekonomicznych i społecznych", choroba pochłania znaczną sumę z wydatków na ochronę zdrowia. Zarazem kwoty, jakie NFZ przeznacza na leczenie cukrzycy prostej w szpitalach, do których pacjenci często trafiają już z powikłaniami (247 mln zł w 2012 r.), są nieproporcjonalnie większe od tych na leczenie ambulatoryjne (91 mln zł). Choć lepsza opieka ambulatoryjna pozwoliłaby uniknąć wielu groźnych powikłań.

Ponieważ większość chorych to osoby w wieku produkcyjnym, wielkie koszty ponosi też ZUS. W 2012 r. zarejestrował 890 tys. dni absencji chorobowej spowodowanej cukrzycą. Przeciętnie chorzy przebywali na zwolnieniu aż 30 dni.

W województwie pomorskim przeciętna długość zwolnienia wynosiła 18,1 dnia i kosztowała budżet państwa blisko 21 tys. zł na osobę rocznie.

– Zwolnienia z powodu cukrzycy mają kluczowe znaczenie dla samorządów, bo odbijają się na wskaźnikach wzrostu gospodarczego. Chorzy nie wytwarzają dochodu narodowego i obciążają wydatki pracodawców, co istotnie wpływa na podatki lokalne, które są kluczowe, jeśli chodzi o finansowanie samorządów. Dlatego tak istotne jest wzmocnienie systemu ochrony zdrowia – mówił autor raportu dr Jerzy Gryglewicz podczas czwartkowego „Śniadania z »Rzeczpospolitą«". Odbyło się ono w Gdańsku pod hasłem „Powstrzymać epidemię cukrzycy – wyzwania dla władz lokalnych a zadania dla administracji centralnej".

Choć, jak wynika z raportu Uczelni Łazarskiego, województwo pomorskie charakteryzuje się stosunkowo niską liczbą poradni diabetologicznych – jest ich tylko 36, podczas gdy na Śląsku aż 137, a lokalny oddział NFZ zakontraktował tylko trzy ośrodki kompleksowej ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, województwo ma najlepszy w całym kraju model ochrony zdrowia.

– Restrukturyzacja przeprowadzona w województwie pomorskim jest modelowa. Nie ma tu przyrostu łóżek szpitalnych, których liczba utrzymuje się na poziomie 36 na 10 tys. mieszkańców. Przykładem może być też konsolidacja, jaka została przeprowadzona na poziomie szpitali marszałkowskich, i alokacja środków na ochronę zdrowia – mówił dr Gryglewicz.

Dr Jacek Teodorczyk, wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdańska, uważa, że poprawa sytuacji chorych na cukrzycę możliwa jest tylko dzięki zmianie ustawy o ubezpieczeniach zdrowotnych.

– Pryncypium w służbie zdrowia są pieniądze. Niedawno obchodziliśmy dziesięciolecie likwidacji kas chorych, których jestem zwolennikiem. Od 2007 r. nakłady na ochronę zdrowia są na tym samym poziomie, a ze względu na inflację de facto maleją. Składka zdrowotna opłaca nie tylko podstawową opiekę, ale także wysoko specjalistyczne, kosztochłonne procedury medyczne, kiedyś finansowane centralnie. Gdyby znów przenieść ich finansowanie do Ministerstwa Zdrowia, większe pieniądze wpływałyby do oddziałów, także na specjalistyczne przychodnie – mówił Teodorczyk.

Dbać o profilaktykę

Wicemarszałek województwa Hanna Zych-Cisoń podkreśliła, że choć poradni diabetologicznych jest tu mniej niż na Śląsku, Pomorze stawia na opiekę ambulatoryjną. Sieć poradni specjalistycznych stworzonych w ramach programu „Zdrowie dla Pomorza", które oprócz opieki diabetologa zapewniają pacjentom opiekę psychologa, dietetyczki i gabinet stopy cukrzycowej, konsultant krajowy w dziedzinie diabetologii prof. Krzysztof Strojek ocenił jako wzorcową w skali całej Polski.

Marszałek mówiła, że w ramach aktualizacji programu urząd marszałkowski przewiduje zwiększenie liczby takich poradni. Wyraziła także nadzieję, że diabetolodzy, którzy w większości stacjonują w Trójmieście, a do powiatowych poradni dojeżdżają kilka razy w tygodniu, zdecydują się na stałą pracę w regionie. Zależy jej także, by w sąsiedztwie cukrzycowych powstawały poradnie rzucania palenia czy pomagające walczyć z otyłością.

Krystyna Kiedrowicz, prezes Pomorskiego Stowarzyszenia Diabetyków i nauczycielka nauczania początkowego, wskazała także na potrzebę wyszkolenia nauczycieli. O tę kwestię dba zarówno samorząd, jak i jej organizacja.

– Dwa lata temu rada miasta wydała rozporządzenie „Szkolenie rad pedagogicznych w zakresie dziecka chorego na cukrzycę i jej powikłań", a my stworzyliśmy specjalną prezentację dla nauczycieli, jak postępować z chorym dzieckiem. Odwiedziłam z nią wiele szkół, mówiąc o problemach diabetologicznych uczniów podczas rady pedagogicznej – opowiadała Krystyna Kiedrowicz.

Dodała, że choć nauczyciel nie ma prawa interweniować w przypadku spadku poziomu cukru we krwi, a często boi się nawet podać dziecku szklankę słodkiego soku, rodzice mogą z nim zawrzeć umowę cywilno-prawną, która zobowiązuje go do reakcji w wypadku zagrożenia życia.

Zdaniem posła Andrzeja Jaworskiego organizacje pozarządowe, czyli stowarzyszenie diabetyków, powinno mieć zapewnione stałe finansowanie jako instytucja, która wspiera inicjatywy rządowe i samorządowe. Krystyna Kiedrowicz dodała, że na wszystkie opłaty związane z lokalem wystarczy stowarzyszeniu 1000 zł.

Działania na poziomie samorządu stawiają Gdańsk w jednym szeregu z Wrocławiem i Rzeszowem, gdzie inicjatywy samorządowe znacznie przyczyniają się do poprawy sytuacji chorych z cukrzycą.

Uczestnicy debaty podkreślili, że ogromnym utrudnieniem dla chorych, czemu nie da się zaradzić za pomocą inicjatyw samorządowych, są ceny nowoczesnych leków inkretynowych. Mimo że są one obecne na rynku od dziesięciu lat, nie doczekały się refundacji. – Wciąż musimy do nich dopłacać – mówiła Krystyna Kiedrowicz.

Zdaniem specjalistów inteligentne leki inkretynowe nie tylko pozwalają na utrzymanie prawidłowej masy ciała, ale też wyrównują wahania cukru we krwi i pomagają zapobiegać groźnym epizodom hipoglikemii, która może być przyczyną śmierci.

—współpraca Karolina Kowalska

Opinia: dr Bogumił Wolnik, konsultant wojewódzki ?w dziedzinie diabetologii

Na Pomorzu diagnozowanych jest około 100 tys. przypadków cukrzycy rocznie, a na podstawie tendencji światowych szacujemy, że może ich być nawet więcej. Bardzo szybko wzrasta liczba przypadków cukrzycy typu 1, wykrywanej głównie u dzieci, co przekłada się na coraz większą liczbę hospitalizacji najmłodszych. Na szczęście opieka nad dziećmi chorymi na cukrzycę należy do najlepszych w kraju i odpowiada najwyższym standardom światowym.

Wzorcowo przebiega też współpraca między specjalistami diabetologii dziecięcej a tej u dorosłych, dzięki czemu trudny etap przejścia z poradni pediatrycznej do tej dla dorosłych odbywa się zwykle bez komplikacji, a kilkunastoletni pacjent bardzo szybko trafia pod opiekę specjalisty, który kontynuuje leczenie w porozumieniu z pediatrą.

Sytuacja chorych w województwie pomorskim systematycznie się poprawia, głównie za sprawą projektu „Zdrowie dla Pomorzan", opracowanego przez samorząd i diabetologów z Kliniki Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Najwięcej specjalistów działa w Trójmieście, co sprawia, że ośrodki w innych częściach województwa nie działają na pełnych obrotach. Zależy nam, by dostęp do wysokospecjalistycznej opieki diabetologicznej był powszechny na całym Pomorzu. Niestety, zdarza się, że poradnie specjalistyczne znikają również z Gdańska. Kilka miesięcy temu ze względów formalnych nie przedłużono kontraktu jednej z najlepszych poradni w mieście – Gdańskiej Poradni Cukrzycowej leczącej głównie ludzi starszych, którzy teraz w poszukiwaniu opieki błąkają się po różnych częściach miasta.

Jak w całym kraju pacjenci mają utrudniony dostęp do nowoczesnych terapii, m.in. leków inkretynowych, które, choć na rynku istnieją od wielu lat i są refundowane w większości krajów UE, u nas wciąż dostępne są tylko dla pacjentów mogących sobie pozwolić na ich pełne finansowanie.    —not. kek

Cukrzyca, nazwana przez Światową Organizację Zdrowia pandemią XXI w., dotyczy nawet 3 mln Polaków, przy czym wedle szacunków diabetologów o swojej chorobie nie wie nawet milion osób, a kolejne 5 mln cierpi na syndrom przedcukrzycowy.

Zwiększyć finansowanie

Pozostało jeszcze 97% artykułu
Zdrowie
Potrzebujesz dofinansowania do protezy lub rehabilitacji? Fundacja Poland Business Run szuka beneficjentów!
Zdrowie
Pilotażowy program tabletki „dzień po” w aptekach bez spektakularnych efektów
Zdrowie
Czy grozi nam medyczny blackout?
Zdrowie
Badanie CeZ: Z narzędzi AI korzysta niecałe 5 proc. podmiotów leczniczych w Polsce
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Zdrowie
Paweł Walicki, CMP: Profilaktyka powinna znaleźć się w gestii lekarza rodzinnego
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne