Nie wszystko zrobiono w ciągu roku

Rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego to za mało, by poprawić jakość pracy prokuratorów, uważają eksperci

Aktualizacja: 31.03.2011 04:58 Publikacja: 31.03.2011 03:00

Nie wszystko zrobiono w ciągu roku

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński kkam Kuba Kamiński Kuba Kamiński

Jest 31 marca 2010 r. Po raz pierwszy w III RP na czele prokuratury staje prokurator generalny, który nie jest jednocześnie ministrem sprawiedliwości. Na to stanowisko został powołany krakowski sędzia Andrzej Seremet. Rządzący, z premierem Donaldem Tuskiemna czele, ogłaszają, że rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego jest dużym sukcesem, a odpolitycznienie prokuratury to ważny krok w reformowaniu Polski.

Minął dokładnie rok, czas więc na ważne pytania: jak ocenić reformę prokuratury i jak ona funkcjonuje pod rządami Andrzeja Seremeta.

Ogólna i oficjalna ocena jest dobra. Świadczyć o tym mogą wyniki sondy, która pojawiła się na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości. Na pytanie, czy decyzja o rozdziale funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego  była dobra, ponad 67 proc. respondentów odpowiedziało, że tak. Z kolei blisko 25 proc. wyraziło negatywną opinię, a niespełna 8 proc. nie miało zdania.

Przez pryzmat Smoleńska

Przeważająca liczba pozytywnych opinii nie przesądza jednak o generalnym odbiorze nowej instytucji. Środowisko prokuratorskie nie szczędzi ostrych słów urzędowi, w którym pracuje.

Jak zgodnie wskazują wszyscy eksperci, oceniając reformę prokuratury i samego prokuratora generalnego, nie można uciec od kontekstu katastrofy smoleńskiej. Wydarzyła się bowiem zaledwie dziesięć dni po objęciu funkcji przez Andrzeja Seremeta, który nie zdążył się jeszcze zapoznać z nowym urzędem i współpracownikami, a już musiał zmierzyć się z jednym z najtrudniejszych w dziejach Polski śledztw.

– Na ocenę minionego roku duży wpływ miała katastrofa smoleńska. Jej wyjaśnienie pochłonęło dużo energii prokuratorów i prokuratora generalnego – mówi prokurator Mikołaj Przybył, prezes Stowarzyszenia Prokuratorów RP.

– Nie sposób oceniać prokuratora generalnego w oderwaniu od katastrofy – twierdzi prof. Zbigniew Ćwiąkalski.

Codzienne obowiązki nie zniknęły

Smoleńskie śledztwo nie zwolniło jednak prokuratorów z codziennej pracy. A statystyki za ubiegły rok pokazują, że mieli oni co robić. Do rozpoznania wpłynęło aż 1 mln 167 tys. 796 spraw. Zakończonych zostało prawie 3 tys. więcej, bo śledczy musieli zajmować się jeszcze zaległościami z ubiegłych lat (wyniosły ponad 82 tys. spraw).

W blisko połowie wszystkich zakończonych spraw prokuratorzy zdecydowali się na umorzenie lub odmowę wszczęcia, a prawie 400 tys. znalazło swój finał w sądzie (patrz ramka). Niestety, nadal martwą instytucją jest mediacja. Wykorzystano ją zaledwie w 1200 sprawach.

W 25 tys. spraw prokuratorzy zdecydowali się wystąpić do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Sędziowie najczęściej zgadzali się z oceną śledczych, gdyż tylko w 2 tys. spraw odmówili zastosowania tego środka zapobiegawczego. Jednocześnie w 14 tys. spraw śledczy zdecydowali się przyjąć poręczenie majątkowe. Najczęściej stosowanym środkiem zapobiegawczym był dozór policji (skorzystano z niego w 33 tys. spraw).

Spraw do rozwiązania było dużo, ale nie poszły za nimi nakłady finansowe. Od kwietnia do końca ubiegłego roku Andrzej Seremet dostał do dyspozycji prokuratury 1 mld 220 mln zł. Zdaniem śledczych to zdecydowanie za mało.

– Już na przełomie sierpnia i września na wszystko brakuje pieniędzy. Oszczędza się na telefonach, opiniach biegłych czy tuszu do drukarek. Obserwujemy ogólne zubożenie prokuratury – mówią.

– Nadal prokurator generalny jest uzależniony od polityków, bo to oni przyznają pieniądze – dodaje prokurator Małgorzata Bednarek, prezes Niezależnego Stowarzyszenia Prokuratorów Ad Vocem.

Wciąż brakuje ustaw

Część środowisk prawniczych wskazuje, że przed rokiem tak naprawdę nie dokonała się reforma prokuratury.

Spełniono jedynie przedwyborczą obietnicę polityczną rozdzielenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego – wyjaśnia Małgorzata Bednarek. – Do dziś kierownictwo prokuratury nie przedstawiło żadnej wizji rozwoju. Nie ma też dalszych zmian w prawie – dodaje.

Śledczy narzekają głównie na brak nowej ustawy o prokuraturze i nowego regulaminu urzędowania prokuratorów.

– Obowiązujące przepisy w ogóle nie przystają do nowej rzeczywistości – uważają.

Chcą do konstytucji

Od kilku miesięcy trwa też ożywiona dyskusja, czy prokuratura powinna się znaleźć w ustawie zasadniczej. Przekonuje do tego Andrzej Seremet. Ale nie tylko. Brak prokuratury w konstytucji wielu prokuratorów uważa wręcz za minus pierwszego roku funkcjonowania w nowej rzeczywistości. Prokurator Mikołaj Przybył wymienia „Rz" to, czego mu zabrakło:

– Nadal nie ma nowej ustawy o prokuraturze, nie wpisano prokuratury do konstytucji i nie przyznano jej niezależności budżetowej.

Gdzie zdaniem Andrzeja Seremeta powinna znaleźć się prokuratura w konstytucji? Otóż w rozdziale VIII, w którym są przepisy dotyczące sądów i trybunałów. W przygotowanym przez Prokuraturę Generalną projekcie zmian ustawy zasadniczej znalazł się zapis mówiący o tym, że prokuratorzy są niezależni w podejmowaniu rozstrzygnięć procesowych i zobowiązani zachować bezstronność. Zasady podległości służbowej oraz zakres i formy nadzoru ma określić ustawa.

W konstytucji ma się też znaleźć przepis gwarantujący prokuratorom warunki pracy i wynagrodzenie odpowiadające godności urzędu i zakresowi ich obowiązków. Ma być także gwarancja, że wynagrodzenie prokuratorów jest równe wynagrodzeniu sędziów na odpowiednich szczeblach.

W przyszłości to właśnie konstytucja ma też gwarantować nieusuwalność prokuratorów. Odmowa powołania do pełnienia urzędu może nastąpić tylko z ważnych powodów i wymaga uzasadnienia. Nowela konstytucji to niejedyna ustawa, na którą czeka środowisko.

Rada na wzór sędziowskiej

Sejm pracuje także nad projektem ustawy o Krajowej Radzie Prokuratury. Powołano ją, by stała na straży standardów etycznych prokuratorów i dała gwarancję wpływu na najważniejsze dla środowiska sprawy.

Mimo że KRP zaistniała dzięki nowelizacji ustawy o prokuraturze, szybko doszła do wniosku, że jej przepisy są niewystarczające i nie pozwalają na kompleksowe działanie. Chce mieć taką samą pozycję jak Krajowa Rada Sądownictwa. Ustawa, która ma jej to zapewnić, czeka na razie w Sejmie na pierwsze czytanie.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, a.lukaszewicz@rp.pl

Powiedzieli dla „Rzeczpospolitej"

Krzysztof Kwiatkowski, minister sprawiedliwości

Próbując podsumować pierwszy rok działania prokuratury po rozdziale urzędów, przede wszystkim utwierdzam się w przekonaniu, że decyzja była słuszna. To nie był łatwy rok – trudne śledztwa, duże zainteresowanie opinii publicznej. Wydaje się, że prokuratura odcięta od politycznego nadzoru ten egzamin zdaje. Czy zda go w całości – przekonamy się zapewne za jakiś czas. Ustawa, dając prokuraturze niezależność, zwiększa bezpieczeństwo obywateli.

Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości

To był bardzo trudny rok dla Prokuratury Generalnej. Jej początki zdeterminowała sprawa katastrofy smoleńskiej. Z wieloma sprawami się nie uporano. Zabrakło nominacji na wiele ważnych stanowisk. Nie powołano wszystkich prokuratorów okręgowych i apelacyjnych, a to przecież dla funkcjonowania prokuratur najważniejsze stanowiska. W próżni zawisła także dyskusja nad stworzeniem instytucji sędziego śledczego.

prof. Andrzej Zoll, współautor reformy

Miniony rok nie był dobry dla oceny prokuratury, gdyż był rokiem szczególnym. Ze względu na katastrofę smoleńską przed prokuraturą postawiono trudne i nietypowe zadania. Dobrze jednak, że wykonuje je niebędący ministrem sprawiedliwości prokurator generalny. Dalej chcemy zmieniać prokuraturę i w tym celu przygotowaliśmy nowelizację k.p.k., która zwiększa odpowiedzialność prokuratorów za wynik postępowania przed sądem.

Edward Zalewski, przewodniczący Krajowej Rady Prokuratury

Ten rok miał być kontynuacją zmian, ale nie wszystko udało się zrobić. Wciąż brakuje np. odrębnej ustawy o KRP. W dalszym ciągu nie ograniczono delegacji prokuratorskich, co godzi w niezależność prokuratorów. Niepokoi wreszcie to, że do tej pory nie skompletowano kadry kierowniczej. Zamiast się skupić na ściganiu przestępstw, przez cały rok Prokuratura Generalna zajmowała się obsadą stanowisk kierowniczych w prokuraturze.

Stanisław Dąbrowski, pierwszy prezes Sądu Najwyższego

Z bardzo ostrożnym optymizmem patrzę na funkcjonowanie Prokuratury Generalnej. Powiedziałbym raczej, że mamy prokuratora generalnego, a sama prokuratura jest ciągle w fazie tworzenia. To trwa zbyt długo. Myślę też, że w samej prokuraturze nie ma jednej konkretnej wizji docelowej. Z zainteresowaniem obserwuję jednak starania o wpisanie PG do konstytucji. Miejsce, w którym się znajdzie, musi być bardzo przemyślane.

Prokurator Jacek Skała ze Związku Zawodowego Prokuratorów

Obowiązująca ustawa o prokuraturze z 1985 r. nie przystaje do nowej rzeczywistości. Prokurator generalny wciąż nie cieszy się pełną niezależnością od polityków, bo nie ma autonomii budżetowej i musi prosić ich o pieniądze, których niestety w prokuraturze ciągle na wszystko brakuje. Widocznym mankamentem jest to, że nie ma konkursów na stanowiska kierownicze i ciągle ich obsada odbywa się według nie do końca przejrzystych reguł.

 

Zobacz  jak działała prokuratura w 2010 roku

Jest 31 marca 2010 r. Po raz pierwszy w III RP na czele prokuratury staje prokurator generalny, który nie jest jednocześnie ministrem sprawiedliwości. Na to stanowisko został powołany krakowski sędzia Andrzej Seremet. Rządzący, z premierem Donaldem Tuskiemna czele, ogłaszają, że rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego jest dużym sukcesem, a odpolitycznienie prokuratury to ważny krok w reformowaniu Polski.

Minął dokładnie rok, czas więc na ważne pytania: jak ocenić reformę prokuratury i jak ona funkcjonuje pod rządami Andrzeja Seremeta.

Pozostało 94% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara