Reklama

Czy notariusz ma płacić za krzywdzące umowy

Sąd Najwyższy zajmie się ważną nie tylko dla rejentów kwestią, czy odpowiadają oni za czynności nienaruszające wprost prawa, ale niekorzystne dla strony umowy.

Aktualizacja: 16.10.2013 10:30 Publikacja: 16.10.2013 09:35

Czy notariusz ma płacić za krzywdzące umowy

Foto: www.sxc.hu

A więc czy można domagać się od notariusza odszkodowania za sporządzenie umowy nieekwiwalentnej czy naruszającej dobre obyczaje kupieckie. Krótko mówiąc, zasady współżycia społecznego.

Zgodnie z prawem o notariacie notariusz odmawia dokonania czynności notarialnej sprzecznej z prawem (art. 81). Co więcej, ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przy wykonywaniu czynności notarialnych na zasadach określonych w kodeksie cywilnym, z uwzględnieniem szczególnej staranności, do jakiej jest obowiązany przy  ich wykonywaniu (art. 49). Jak jednak daleko sięga ta odpowiedzialność?

Kwestia ta wynikła w sprawie o ponad milion złotych odszkodowania. Niedoszły nabywca dużej nieruchomości  domaga się go od notariusza za straty, jakie poniósł na skutek niedojścia do transakcji, do podpisania umowy przyrzeczonej. Przed pozwanym doszło do zawarcia umowy przedwstępnej, do jej wykonania jednak nie, ponieważ jeden z kilku sprzedających nie dopełnił pewnych formalności.

Wcześniej, w innym procesie, ów nabywca domagał się tego odszkodowania od niedoszłych sprzedawców, którzy w umowie zobowiązali się ponieść skutki niedojścia do umowy, ale Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie oddalił tamten pozew, wskazując, że to postanowienie umowne godziło w równość kontraktową, zwyczaje uczciwego obrotu, czyli zasady współżycia społecznego, i nie może stanowić podstawy domagania się odszkodowania.

Stąd pozew przeciwko notariuszowi. Sąd Okręgowy zasądził od niego część żądania, mianowicie 58 tys. zł, jako rekompensatę wydatków na opłatę od pozwu, koszty aktu notarialnego. Co najważniejsze, SO podzielił argumentację powoda, że notariusz odpowiada także za czynność sprzeczną z zasadami współżycia społecznego, w tym wypadku bezpodstawne obciążenie sprzedających za zaniedbania innego sprzedającego. Opowiedział się więc za szerokim rozumieniem art. 81 prawa o notariacie.

Reklama
Reklama

Rozpatrując apelacje obu stron, Sąd Apelacyjny postanowił zapytać Sąd Najwyższy o rozstrzygnięcie, czy w określeniu „czynność sprzeczna z prawem" zawiera się także czynność notarialna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Za szerokim jego rozumieniem przemawia m.in. to, że  przez sprzeczność z prawem rozumie się nie tylko sprzeczność z przepisami prawa, ale także z zasadami współżycia społecznego. Poza tym notariusz ma obowiązek zachowania szczególnej staranności podczas wykonywania obowiązków, która, jak wskazał SN w uchwale z 9 maja 1995 r. (III CZP 53/95), obejmuje badanie, czy konkretna umowa nie narusza uzasadnionych interesów jednej ze stron. Z drugiej strony przedwojenne prawo o notariacie wyraźnie zabraniało notariuszowi dokonania czynności sprzeciwiającej się dobrym obyczajom, także powojenna ustawa odwoływała się do zasad współżycia społecznego, a tylko obecna ogranicza się do „sprzeczności z prawem" – co można interpretować jako zawężenie odpowiedzialności notariusza.

Terminu posiedzenia SN jeszcze nie wyznaczono.

Sygnatura akt III CZP 82/13

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama