Marzena Kowalska to doświadczona prokurator. Jak przypomina portal tvn24.pl, w latach 2010-2016, po rozdziale prokuratury od rządu była zastępczynią prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta i nadzorowała sprawy m.in. z pola przestępczości zorganizowanej. W trakcie rządów Zjednoczonej Prawicy została zdegradowana do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Jak pisze tvn24.pl, decyzjami Bogdana Święczkowskiego, ówczesnego szefa Prokuratury Krajowej i prawej ręki Zbigniewa Ziobry, ona jak i postępowania, którymi się zajmowała, były pod szczególnym nadzorem.
Portal tvn24.pl zwraca uwagę, iż to właśnie Marzena Kowalska jako szefowa zespołu śledczego podpisała się pod zarzutami dla byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego oraz pod jego nakazem zatrzymania.
Dlaczego prokurator Marzena Kowalska chce odejść
Dziennikarze zapytali rzeczniczkę prokuratora generalnego Adama Bodnara, czy odejście na emeryturę prokurator Kowalskiej są związane z jej funkcją szefowej zespołu śledczego.
- Pani prokurator złożyła oświadczenie o chęci przejścia w stan spoczynku z uwagi na osiągnięcie wieku ją do tego uprawniającego. Miałoby to nastąpić 1 sierpnia. Pani prokurator Kowalska przebywa obecnie na zwolnieniu lekarskim. Pan Adam Bodnar, prokurator generalny, czeka na zakończenie jej zwolnienia lekarskiego, bo chciałby spotkać się z panią prokurator i porozmawiać o jej decyzji. Jest to motywowane tym, że prokurator generalny bardzo wysoko ocenia pracę pani prokurator, szczególnie w sytuacji stojących obecnie przed prokuraturą wyzwań - przekazała prok. Anna Adamiak.
Sama Kowalska odpowiedziała dziennikarzom, że powodem decyzji o odejściu ze służby prokuratorskiej są "przyczyny osobisto-rodzinne".