Te transkacje wymagały od prawników największego kunsztu

Gdy prawo autorskie nie reguluje bezpośrednio sprzedaży cyfrowych dzieł sztuki, to praca przy takiej umowie wymaga nie tylko wiedzy, ale też odwagi zawodowej. To właśnie nagrodziła kapituła kunsztu prawniczego.

Publikacja: 21.06.2022 19:53

Te transkacje wymagały od prawników największego kunsztu

Foto: Adobe Stock

Prawnik może pokazać zawodową klasę nie tylko przy okazji transakcji o wielkim znaczeniu dla całej gospodarki. Czasem dochodzi bowiem do umów zawieranych w nietypowych okolicznościach czy przenoszących prawa w sposób dotychczas niespotykany. Wtedy prawnik nie może zagwarantować bezpieczeństwa klienta (swojego też) jednoznacznymi przepisami, bogatą praktyką sądową czy interpretacjami urzędów.

Więcej niż paragrafy

Przy tego typu transakcjach nie ma mowy o powielaniu schematów znanych z obsługi podobnych zleceń od poprzednich klientów. Trzeba uruchomić wyobraźnię, sięgnąć do podobnych kazusów z zagranicy i od zera opracować dla klienta projekt umowy i scenariusz działania.

Takie właśnie działania przy transakcjach bierze pod uwagę specjalna kapituła „Rzeczpospolitej”, oceniająca kunszt prawniczy, jakim wykazały się kancelarie. Kunszt to słowo niemieckiego pochodzenia, oznaczające sztukę, coś wyjątkowego, pełnego artyzmu, doskonałości i mistrzostwa w działaniu. Kunsztem nie można nazwać „rzemieślniczych”, powtarzalnych czynności.

Prawniczy artyzm to znacznie więcej niż znajomość prawa. Zresztą – co podkreślają znawcy rynku usług prawnych – tacy prawnicy są najbardziej poszukiwani, nie tylko do obsługi nietypowych transakcji. Przedsiębiorcy zamawiający usługi prawników najczęściej oczekują od nich wyjścia poza czyste paragrafy i wczucia się w role menedżerów.

W tym roku kapituła wyróżniła sztukę – nie tylko prawniczą, ale też malarską. Nagroda przypadła kancelarii Chabasiewicz Kowalska i Wspólnicy, która obsługiwała tę transakcję od strony prawnej obsługującej sprzedaż obrazu Pawła Kowalewskiego „Dlaczego jest raczej coś niż nic”.

Artysta namalował dzieło w 1986 roku, ale kilka lat później uległo ono zniszczeniu. Obraz przedstawiający żółtego geparda został jednak zachowany w formie cyfrowej. Mało tego, do pliku graficznego przypisano tzw. non-fungible token (NFT). To forma cyfrowego certyfikatu, pozwalającego identyfikować dany plik jako oryginał. NFT wykorzystuje technologię blockchain i pozwala m.in. na śledzenie wszystkich transakcji związanych z plikiem. Uniemożliwia zmianę raz zapisanych informacji, dzięki czemu można odróżnić legalnie wprowadzony do obiegu plik od jego kopii, nawet jeśli będzie ona identyczna. Tym samym NFT jest skutecznym narzędziem ochrony praw własności w świecie wirtualnym.

W tej konkretnej sytuacji zachowane przez artystę w formie cyfrowej dzieło zostało zamienione w token NFT przez firmę Tuliplabz. Następnie, za pośrednictwem domu aukcyjnego DESA Unicum, obraz został sprzedany 2 grudnia 2021 r. Ostateczna cena dzieła wyniosła 552 tys. zł.

Czytaj więcej

Poznaliśmy zwycięzców Rankingu kancelarii prawniczych "Rzeczpospolitej" 2022

Dziurawe prawo

Od strony prawnej największym wyzwaniem w pracy przy tej transakcji okazał się brak odniesień do podobnych dzieł cyfrowych w obowiązującym w Polsce prawie autorskim, czyli ustawie z 1994 roku. – Naszym zadaniem było m.in. zapewnienie jednoznacznego sformułowania zasad nabycia praw autorskich. To byłoby stosunkowo proste w przypadku klasycznego obrazu, ale przecież reguł dotyczących dzieła namacalnego, analogowego, nie da się stuprocentowo przełożyć na sytuację dzieła cyfrowego – mówi adwokat Ewa Helena Kamińska z krakowskiej kancelarii Chabasiewicz Kowalska i Wspólnicy, która obsługiwała tę transakcję od strony prawnej. Dodaje, że w Polsce sprzedaż dzieła sztuki przypisanego do NFT dotychczas się nie zdarzyła. – W naszym kraju to teren niezbadany na niwie prawnoautorskiej, ale przygotowując tę transakcję, staraliśmy się zapewnić jej maksymalną uniwersalność terytorialną i uwzględnialiśmy europejski stan prawny, w tym orzecznictwo – przyznaje Kamińska.

– W branży nowych technologii nie istnieje pojęcie „nie da się” – dodaje Agata Kowalska, partnerka zarządzająca nagrodzoną kancelarią. – Naszym zadaniem jest mieć na tyle dużą wyobraźnię prawną, aby połączyć odpowiednie przepisy z różnych dziedzin i sprawić, aby były spójne z aktualnym projektem technologicznym – mówi Kowalska.

– Prawa autorskie do cyfrowych dzieł sztuki, zwłaszcza wyposażonych w specjalne pliki identyfikujące oryginał, to dziewiczy obszar w polskim prawie autorskim. Obsługa sprzedaży takich dzieł i zarządzania prawami autorskimi do nich wymaga od prawnika nie tylko wiedzy, ale też wielkiej odwagi zawodowej – zauważa Waldemar Koper, członek kapituły i prezes Polskiego Stowarzyszenia Prawników Przedsiębiorstw. Dodaje, że taka odwaga jest bardzo cenna w sytuacjach, gdzie brakuje jednoznacznych przepisów i orzecznictwa.

– Dlatego właśnie doceniliśmy tę odwagę i elastyczność podejścia – tak Waldemar Koper uzasadnia werdykt kapituły. I wskazuje, że takie niecodzienne wyzwania zdarzają się nie tylko wielkim kancelariom obsługującym miliardowe transakcje. – Także mniejsze kancelarie mają wśród swoich prawników osoby z wyobraźnią i otwartością, a to przecież często przesądza o ich rynkowym sukcesie – uważa Koper.

Transakcję sprzedaży obrazu Pawła Kowalewskiego obsługiwała też kancelaria Sokołowski & Partners, która nie brała udziału w naszym rankingu.

Eksperci ocenili sztukę prawniczą

Włodzimierz Chróścik, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych

Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej

Waldemar Koper, prezes Polskiego Stowarzyszenia Prawników Przedsiębiorstw

Witold Daniłowicz, przewodniczący Rady Polskiego Związku Pracodawców Prawniczych

Marek Kobylański, zastępca szefa działu prawa „Rzeczpospolitej”

20.Ranking kancelarii prawniczych 2022

Rzeczpospolita

Pełne wyniki XX Rankingu kancelarii prawniczych „Rzeczpospolitej”

Prawnik może pokazać zawodową klasę nie tylko przy okazji transakcji o wielkim znaczeniu dla całej gospodarki. Czasem dochodzi bowiem do umów zawieranych w nietypowych okolicznościach czy przenoszących prawa w sposób dotychczas niespotykany. Wtedy prawnik nie może zagwarantować bezpieczeństwa klienta (swojego też) jednoznacznymi przepisami, bogatą praktyką sądową czy interpretacjami urzędów.

Więcej niż paragrafy

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił