Oprócz opisywanej ostatnio w "Rzeczpospolitej" niedawno powstałej grupy Nowoczesny Samorząd, w warszawskiej izbie od dłuższego już czasu działa inna kilkudziesięcioosobowa nieformalna platforma reformatorska.
Obie walczą o głosy podczas odbywających się właśnie zebrań rejonowych wybierających delegatów na zgromadzenie izby, które odbędzie się 16 czerwca. Zgromadzenie wybierze dziekana i władze samorządowe na nową trzyletnią kadencję.
- To będzie bardzo ważna kadencja dla przyszłości naszego zawodu, bo stają przed nim wyzwania wynikające m.in. z przygotowywanego połączenia z adwokaturą czy projektów dopuszczenia do występowania przed sądami doradców prawnych - mówi radca prawny Urszula Kulisiewicz.
Reformatorzy uważają, że w takiej sytuacji samorząd powinien przede wszystkim bronić interesów zawodowych radców. Dlatego opowiadają się za zorganizowaniem skutecznego systemu ochrony przywilejów korporacyjnych.
Mówią np. o wprowadzeniu ustawowych sankcji finansowych za świadczenie pomocy prawnej bez uprawnień radcowskich (na wzór regulacji zawartej w ustawie o doradztwie podatkowym).