Aplikanci radcowscy mogą zmienić patrona

Przesłanki skreślenia z listy aplikantów budzą wątpliwości konstytucyjne – mówi wiceprezes KRRP Dariusz Sałajewski

Publikacja: 22.12.2011 07:10

Dariusz Sałajewski, wiceprezes Krajowej Rady Radców Prawnych

Dariusz Sałajewski, wiceprezes Krajowej Rady Radców Prawnych

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Rz: Ostatnio na łamach „Rz" opisywaliśmy przypadek aplikanta adwokackiego, który miał kłopoty ze zmianą patrona i w konsekwencji został skreślony z listy aplikantów. Czy również aplikanci radcowscy mają takie trudności, gdy chcą zmienić patrona?

Dariusz Sałajewski wiceprezes KRRP

: Taka sytuacja wśród aplikantów radcowskich nie występuje. O wyznaczeniu i zmianie patrona decyduje okręgowa izba radców prawnych w uchwale. Decyzja ta nie jest jednak podejmowana arbitralnie, ale po uzgodnieniach między aplikantem i kandydatem na patrona. Jeżeli takie zgodne oświadczenia wpłyną do okręgowej izby, to musiałaby wystąpić nadzwyczajna sytuacja, żeby samorządowe władze nie wyraziły zgody na zmianę patrona. Ważne jednak, żeby zachowana była ciągłość patronatu, bo tego wymaga regulamin i dobro aplikanta, który podczas szkolenia ma się dobrze przygotować do wykonywania zawodu.

Jaki stosunek łączy aplikanta i patrona?

Wraz z objęciem aplikanta patronatem dochodzi do zawiązania umowy między okręgową izbą a patronem. Określa ona obowiązki prawnika i wskazuje, co powinien on zrobić jako patron. Przede wszystkim musi się systematycznie kontaktować z aplikantem, z reguły raz w tygodniu. Podczas tych spotkań powinien udzielać konsultacji aplikantowi i zapoznawać go z praktyką wykonywania zawodu.

Może się oczywiście zdarzyć, że patron poleci aplikantowi np. przygotowanie pisma procesowego, ale nie na zasadzie pracy służbowej, tylko po to, żeby zweryfikować jego wiedzę. Patron powinien też zapewnić aplikantowi odpowiednią liczbę rozpraw, w których będzie on występował w roli pełnomocnika. Wszystkie te spotkania muszą być wykazane w dzienniczku i przekładają się na opinię wystawioną przez patrona.

Duża liczba osób uczestniczących w szkoleniu powoduje, że u nas z reguły aplikanci nie są zatrudniani przez patronów. W konsekwencji nie mają obowiązku pracy na rzecz patronów, tak więc nie powinno się zdarzać, że aplikant pracuje np. za kilkaset złotych miesięcznie.

A co jeżeli aplikant nie będzie uczestniczył w takich spotkaniach?

Aby zaliczyć rok, aplikant musi zdać kolokwium, mieć odpowiednią frekwencję na zajęciach i złożyć opinię patrona. Jeżeli opinia jest negatywna, to podejmując decyzję o zaliczeniu roku, okręgowa izba musi to wziąć pod uwagę. Nie oznacza to, że negatywna opinia patrona automatycznie sprawi, że aplikant nie zaliczy roku.

Może się zdarzyć, że aplikant nie spotyka się z patronem nie ze swojej winy, ale ze względu np. na to, że to patron nie ma czasu. Czy w takiej sytuacji aplikant może się obawiać, że nie ukończy roku?

Jeżeli patron nie będzie wywiązywał się ze swoich obowiązków, to izba może wystąpić z inicjatywą zmierzającą do pozbawienia go tej funkcji. Oczywiście takie sytuacje mają charakter wyjątkowy i nie przypominam sobie, żeby w ostatnim czasie do tego doszło.

Jeżeli już jednak tak by się zdarzyło, to w żadnym wypadku aplikant nie może ponieść negatywnych konsekwencji. Izba nie może uznać, że skoro nie ma on patrona, to nie może odbywać aplikacji, a w konsekwencji zostanie skreślony z listy jako osoba nieprzydatna do wykonywania zawodu. Brak patrona i niemożność odbywania u niego praktyk nie jest w takiej sytuacji wynikiem zaniedbań aplikanta, tak więc może on uczestniczyć w szkoleniu i albo samemu znaleźć nowego patrona, albo czekać, aż zostanie on wyznaczony przez izbę.

Powiedział pan, że izba nie może uznać, że aplikant jest nieprzydatny do wykonywania zawodu. Rozumiem, że ustawa o radcach prawnych także zawiera nader ogólną przesłankę nieprzydatności do wykonywania zawodu, która daje bardzo dużą swobodę w podejmowaniu decyzji o skreśleniu aplikanta z listy.

Ustawodawca przewidział taką możliwość. Decyzji o nieprzydatności do wykonywania zawodu nie podejmuje jednak arbitralnie patron, ale okręgowa izba.

Zdaniem części konstytucjonalistów przesłanka ta budzi wątpliwości konstytucyjne.

Zgadzam się, że jest ona zbyt ogólna i może budzić takie wątpliwości. Powtarzam jednak, że została ona określona nie przez samorząd radcowski, ale przez ustawodawcę i to do niego należy ewentualna decyzja o zmianie tego przepisu.

—rozmawiał Arkadiusz Jaraszek

Rz: Ostatnio na łamach „Rz" opisywaliśmy przypadek aplikanta adwokackiego, który miał kłopoty ze zmianą patrona i w konsekwencji został skreślony z listy aplikantów. Czy również aplikanci radcowscy mają takie trudności, gdy chcą zmienić patrona?

Dariusz Sałajewski wiceprezes KRRP

Pozostało 94% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów