Ministerstwo Finansów po 11 latach zmieniło zdanie i twierdzi, że komornicy muszą płacić VAT. W odpowiedzi na pytanie „Rzeczpospolitej" wyjaśnia jak. Jego zdaniem podatek jest zawarty w kwocie pobranej należności.
– Komornicy muszą wyliczyć podatek tzw. metodą w stu – tłumaczy doradca podatkowy Andrzej Nikończyk, partner w kancelarii KNDP. – Przykładowo, jeśli opłata egzekucyjna to 1 tys. zł, VAT obliczymy według wzoru: 1 tys. x 23/123. Wyjdzie 187 zł.
Dochody będą niższe
– VAT zmniejszy wynagrodzenie, nasze dochody więc znacznie spadną – mówi Remigiusz Wasiak, komornik ze Szczecina. Monika Janus, rzecznik prasowy Krajowej Rady Komorniczej, dodaje, że spowoduje to zapaść finansową wielu kancelarii.
Przypomnijmy, że w 2004 r. minister finansów w interpretacji ogólnej stwierdził, iż komornik jako funkcjonariusz publiczny wykonujący orzeczenia sądowe nie jest VAT-owcem. Przepisy się nie zmieniły, ewoluują natomiast poglądy ministra. Teraz twierdzi (interpretacja ogólna z 9 czerwca tego roku), że wykonywane przez komorników czynności egzekucyjne to świadczenie usług za wynagrodzeniem. Podlegają one opodatkowaniu.
Nowe obowiązki od października
– Minister finansów powołuje się na orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE – zauważa Monika Janus. – Dotyczy ono jednak komorników holenderskich, którzy mają zupełnie inny status i faktycznie działają jak przedsiębiorcy. Polski komornik jest funkcjonariuszem publicznym wykonującym orzeczenia sądowe, nie ma prawa wyboru spraw, musi wszystkie przyjąć i przeprowadzić. Działa w imieniu państwa i jest organem władzy publicznej, co wielokrotnie podkreślał Trybunał Konstytucyjny. Nie powinien więc być uznawany za VAT-owca – twierdzi.