To element przygotowanej przez Ministerstwo Pracy nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, którą wkrótce ma się zająć rząd (w założeniu ma chronić dzieci). Jednak zdaniem wielu specjalistów od prawa rodzinnego nowe przepisy z jednej strony są zbędne – gdyż w razie poważnego zagrożenia dziecka każdy, także pracownik socjalny, ma obowiązek (i prawo) nieść mu pomoc, z drugiej zaś stwarzają ryzyko nadużyć tej procedury, czyli odbierania dzieci bez kontroli i zgody sądu.
[srodtytul]Odebranie i do sądu[/srodtytul]
Nowe uprawnienie pracowników socjalnych jest oczywiście ograniczone wieloma warunkami i można z niego skorzystać tylko w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia dziecka, w szczególności kiedy opiekun jest nietrzeźwy lub pod wpływem środka odurzającego. Zdaniem naszych rozmówców ta nietrzeźwość może powodować zbyt pospieszne decyzje pracownika socjalnego.
Będzie on mógł bowiem w takiej sytuacji odłączyć dziecko od rodziny i umieścić je w rodzinie zastępczej lub w całodobowej placówce opiekuńczo-wychowawczej, przy udziale pracowników ochrony zdrowia (np. lekarza) lub policji. O swojej decyzji będzie mógł zawiadomić sąd nawet 24 godziny później.
Teraz pracownik socjalny nie może sam odebrać dziecka rodzicom, lecz jedynie powiadomić o zagrożeniach policję i prokuraturę (podobnie zresztą jak każdy obywatel).