Reklama

PUODO nałożył pierwszą karę dla urzędników za naruszenie RODO – 40 tys. zł

Burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego ma zapłacić za brak umowy o powierzenie przetwarzania danych osobowych ze spółką prowadzącą internetowy biuletyn informacji publicznej miasta.

Aktualizacja: 30.10.2019 08:52 Publikacja: 29.10.2019 18:28

PUODO nałożył pierwszą karę dla urzędników za naruszenie RODO – 40 tys. zł

Foto: AdobeStock

Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych wydał pierwszą decyzję, w której nakłada karę na urząd publiczny.

W tym przypadku PUODO dopatrzył się nieprawidłowości w Urzędzie Miasta w Aleksandrowie Kujawskim, w którym dwie spółki obsługują stronę internetową urzędu. Pierwsza udostępniała biuletyn BIP urzędu ze swoich serwerów. Druga zaś dostarczała oprogramowanie do stworzenia BIP i serwisowała biuletyn.

PUODO stwierdził, że w żadnym z tych przypadków nie została zawarta umowa powierzenia przetwarzania danych osobowych, przez co doszło do naruszenia art. 28 ust. 3 RODO. Burmistrz dopuścił się więc udostępnienia danych osobowych bez podstawy prawnej, czym naruszył określone w RODO: zasadę przetwarzania danych zgodnie z prawem (art. 5 ust. 1 lit. a) oraz zasadę poufności (art. 5 ust. 1 lit. f).

Kontrolerzy dopatrzyli się też nieprawidłowości w braku odpowiednich procedur dotyczących okresowych przeglądów danych prezentowanych na stronie BIP urzędu. Chodziło o przestrzeganie terminów dozwolonego przechowywania takich danych. Okazało się, że na stronie można było znaleźć np. oświadczenia majątkowe najważniejszych urzędników z 2010 r., podczas gdy dozwolony okres ich przechowywania wynosi sześć lat.

Czytaj także:

Reklama
Reklama

2,8 mln zł kary dla Morele.net od UODO to przestroga dla firm

Okres przechowywania danych, którego nie reguluje prawo, administrator powinien ustalić sam adekwatnie do celów, w jakich te dane przetwarza. Administrator naruszył więc także zasadę ograniczonego przechowywania, określoną w art. 5 ust. 1 lit. e RODO.

Kolejny zarzut dotyczył publikowania zapisów posiedzeń rady miejskiej. W BIP były dostępne jedynie linki do kanału na stronie YouTube. W urzędzie nie było zapasowych kopii nagrań. PUODO uznał, że w razie utraty danych zapisanych w serwisie YouTube administrator nie dysponowałby nagraniami, które ma obowiązek publikować. Nie przeprowadzono również analizy ryzyka związanego z publikacją nagrań z posiedzeń rady wyłącznie w zewnętrznym serwisie. Doszło więc do naruszenia zasady integralności i poufności (art. 5 ust. 1 lit. f) oraz zasady rozliczalności (art. 5 ust. 2).

– To bardzo wysoka kara dla urzędu, biorąc pod uwagę, że limit kar dla administracji wynosi 100 tys. zł – komentuje Paweł Litwiński z kancelarii Barta Litwiński. – To także bardzo mocny sygnał dla sektora publicznego, że może być kontrolowany i karany za nieprawidłowości.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama