To już ostatnie rozliczenia brytyjskich dochodów Polaków na niekorzystnych zasadach

Ponad rok temu "Rz" rozpoczęła starania o zmianę sposobu opodatkowania rodaków pracujących w Wielkiej Brytanii. Udało się to w lipcu zeszłego roku, ale dochody z Wysp za 2006 r. trzeba jeszcze rozliczyć na starych zasadach

Aktualizacja: 23.03.2007 12:01 Publikacja: 23.03.2007 00:01

logo

logo

Foto: Nieznane

Jedziemy do Londynu pomóc naszym rodakom, jak najkorzystniej rozliczyć się z polskim fiskusem. Mimo że 20 lipca 2006 r. między Polską a Wielką Brytanią podpisana została nowa umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania, to obejmie ona dopiero dochody osób zatrudnionych na Wyspach za 2007 r. Oznacza to, że do 30 kwietnia przyszłego roku ci, którzy nie mają certyfikatu brytyjskiej rezydencji podatkowej, będą musieli rozliczyć PIT w polskich urzędach skarbowych, uwzględniając zarobki uzyskane zarówno w Polsce, jak i w Wielkiej Brytanii. Mimo że kwoty zapłacone angielskiemu fiskusowi potrącą od podatku należnego w kraju, to w praktyce będą musieli dopłacić po kilka czy nawet kilkanaście tysięcy złotych.

Do 30 kwietnia, kiedy mija termin złożenia zeznania PIT za 2006 r., zostało już niewiele czasu. Być może część naszych rodaków pomyśli, że ostatnie rozliczenie można sobie darować, a urzędy skarbowe zaniechają kontroli ich dochodów, skoro według nowych przepisów przestają być one obiektem zainteresowania polskich władz skarbowych. Kwoty zarobione od początku 2007 r. na Wyspach będą bowiem opodatkowane tylko tam. Te uzyskane w Polsce - tylko tutaj.

Nic jednak bardziej błędnego niż przekonanie, że o latach wcześniejszych można już zapomnieć. Organy skarbowe mają bowiem na kontrolę rozliczeń pięć lat, i to liczonych od końca roku, w którym należało złożyć zeznanie. Oznacza to, że np. dochody za 2006 r. będzie można analizować aż do końca 2012 r. Żeby przez ten czas spać spokojnie, trzeba rozliczyć się poprawnie. Nie warto ryzykować, narażać się na szczegółową kontrolę, a w konsekwencji obowiązek uiszczenia nie tylko podatku, lecz także kilkunastoprocentowych odsetek za zwłokę.

Szansą na obniżenie zobowiązania w zgodzie z prawem są nowe diety, liczone za każdy dzień zatrudnienia w Wielkiej Brytanii. Jest to 9,6 funta dziennie, które osoba zatrudniona na Wyspach cały rok może pomnożyć nawet przez 365. Daje to niebagatelną kwotę 3504 funtów. W stosunku do wcześniejszych maksymalnie 960 funtów rocznie to istotna zmiana.

Być może niektórzy z naszych rodaków w ogóle unikną płacenia podatku dochodowego w Polsce. Wystarczy, że dopełnią formalności, np. złożą we właściwej formie i na czas wniosek o jego umorzenie, i uzyskają pozytywną odpowiedź. Inni być może zechcą rozłożyć PIT na raty, co też wymaga spełnienia odpowiednich wymogów. Aby jednak zrobić to skutecznie, trzeba wiedzieć jak. Także w tej kwestii możemy pomóc naszym rodakom.

Zmiana umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania nie oznacza dla osób zarabiających na Wyspach całkowitego zerwania z polskim fiskusem. Czasem, żeby powstał obowiązek odprowadzenia PIT w urzędzie skarbowym w Polsce za 2007 r. i lata następne, wystarczy inwestycja w kraju, kiedy indziej posiadane tu mieszkanie czy zamieszkująca rodzina. W takich wypadkach znaczenie będą też miały dochody brytyjskie -dla ustalenia tzw. efektywnej stawki podatkowej.

Zapraszamy zatem wszystkich rodaków przebywających w Londynie do skorzystania z nieodpłatnej porady eksperta. Będzie nim Andrzej Marczak, doradca podatkowy w KPMG.

Zapraszamy 24 marca o godz. 17.00 do Instytutu Kultury Polskiej w Londynie, ul. Portland Place 34 (róg New Cavendish). Najbliższa stacja metra: Oxford Circus.

Jedziemy do Londynu pomóc naszym rodakom, jak najkorzystniej rozliczyć się z polskim fiskusem. Mimo że 20 lipca 2006 r. między Polską a Wielką Brytanią podpisana została nowa umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania, to obejmie ona dopiero dochody osób zatrudnionych na Wyspach za 2007 r. Oznacza to, że do 30 kwietnia przyszłego roku ci, którzy nie mają certyfikatu brytyjskiej rezydencji podatkowej, będą musieli rozliczyć PIT w polskich urzędach skarbowych, uwzględniając zarobki uzyskane zarówno w Polsce, jak i w Wielkiej Brytanii. Mimo że kwoty zapłacone angielskiemu fiskusowi potrącą od podatku należnego w kraju, to w praktyce będą musieli dopłacić po kilka czy nawet kilkanaście tysięcy złotych.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"