[b]Odpowiada Ewa Grabowska, główna specjalistka w Departamencie Prawa Pracy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej[/b]

W świetle art. 75 kodeksu postępowania administracyjnego jako dowód pracodawca powinien dopuścić wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy a nie jest sprzeczne z prawem. Dokumenty urzędowe sporządzone przez powołane do tego organy państwowe w ich zakresie działania stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo stwierdzone. O tym, czy to będzie wystarczający dokument, aby uznać zagraniczne zatrudnienie Polaka w Wielkiej Brytanii, decyduje wyłącznie pracodawca.

Jeśli w Anglii ta osoba była zatrudniona na umowę o pracę, u nas będzie to wpływało na wymiar jej urlopu wypoczynkowego czy dodatku za wysługę lat oraz nagrodę jubileuszową. Pod warunkiem że przepisy o wynagradzaniu obowiązujące u pracodawcy przewidują wypłatę takich świadczeń. Jeśli podwładny nie ma świadectwa pracy za ten okres, może dokumentować swoje roszczenia np. opłacanymi składkami społecznymi lub uiszczanymi podatkami. Ale musi pamiętać, że to zakład ocenia te dowody i on ustala prawo pracownika do określonych świadczeń, np. do jubileuszówki w świetle regulacji płacowych obowiązujących u niego w dniu ustalania uprawnień do tego świadczenia. Pracodawca nie jest związany ustaleniami, na podstawie których wypłacono mu nagrodę jubileuszową niższego stopnia. Natomiast w myśl obecnych przepisów przy określaniu prawa do niej ma badać możliwość zaliczenia poszczególnych okresów do lat zatrudnienia uprawniającego do tej gratyfikacji.