Brytyjski zespół obchodzi w tym roku jubileusz. Swój pierwszy koncert dał 50 lat temu w londyńskim kościele St. Martin in the Fields (niedaleko Trafalgar Square). Od niego wziął potem nazwę, która może nie jest łatwa, ale szybko wbiła się w pamięć wielu tysiącom fanów.
To Academy St. Martin in the Fields zapoczątkowała odrodzenie się na świecie muzyki barokowej. Potem rozszerzyła repertuar o XVIII w. klasyków, by przez wiek XIX dojść do współczesności. Niezależnie jednak od tego, co grała, zdobywała serca słuchaczy precyzją brzmienia i elegancją dźwięku. I stała się faworytem wytwórni fonograficznych.
Brytyjczyków nie mogło też zabraknąć przy realizacji słynnego filmu Milosza Formana „Amadeusz”. Za ścieżkę dźwiękową z utworami Mozarta oraz Salieriego otrzymała w latach 80. ubiegłego stulecia aż 13 nagród.
Academy St. Martin in the Fields jest oczywiście doskonale znana w Polsce, gościła w naszym kraju wielokrotnie. Była punktem odniesienia, ale i rywalem dla Polskiej Orkiestry Kameralnej Jerzego Maksymiuka, gdy ta trzy dekady temu zrobiła furorę w świecie.
Przez długi czas londyńczyków prowadził znakomity dyrygent lord Neville Marriner. Stopniowo rozbudowywał skład instrumentalny orkiestry, by powstał z niej prawdziwy zespół symfoniczny. Obecnie Academy St. Martin in the Fields częściej występuje jednak jako zespół kameralny oparty wyłącznie na instrumentach smyczkowych.