Więzienie dla ciał i... dusz

Śląski Teatr Tańca – zespół instytucjonalny prowadzony przez Jacka Łumińskiego od 1991 roku – gościnnie wystąpi w Teatrze Studio.

Publikacja: 22.01.2009 03:38

fot: Wojtek Nieśpiałowski

fot: Wojtek Nieśpiałowski

Foto: Życie Warszawy

Pokaz jego spektaklu „Panopticom albo/i Przypowieść o maku” to rzadka okazja, by zobaczyć w Warszawie niemal całą bytomską grupę w akcji. Na scenie wystąpi bowiem siedmiu tancerzy z dziewięcioosobowego podstawowego składu teatru.

Łumiński tworzy choreografie koncepcyjne, często nawiązujące do polskiego folkloru. Ale w wybieranej przez siebie tematyce najchętniej dotyka uniwersalnych, współczesnych problemów – jak np. w satyrze na reality shows „Czar zwyczajnych dni. Sen świętego” czy w sztuce komentującej minione i aktualne wydarzenia polityczne „Na końcu tęczy”. Tym razem zajął się kwestią władzy, inwigilacji i ludzkiej psychiki.

„Panopticom albo/i Przypowieść o maku” nawiązuje do modelu więzienia stworzonego przez Jeremy’ego Benthama (1748 – 1832), brytyjskiego teoretyka reformy prawa karnego. Jego panoptikon zaprojektowany był na planie koła z wieżą strażniczą pośrodku. Dzięki takiej właśnie konstrukcji budynku więźniowie nie mogli widzieć strzegących ich osób. Ów brak pewności, czy są pilnowani i obserwowani, miał stawać się instrumentem silnie oddziałującym na ich psychikę i dyscyplinującym.

Według tej teorii przestępcy łapani byli w pułapkę wielokrotnie, najpierw przez wymiar sprawiedliwości, później przez własne i innych więźniów wątpliwości. Oddziałujący w ten sposób na człowieka aparat władzy przypomina utopijne wizje literackie i teksty nawiązujące do zamkniętych przestrzeni. Jak np. niezapomniana „Pantera” Rainera Marii Rilkego czy „Przypowieść o maku” Czesława Miłosza. Drugi wiersz to kolejne źródło inspiracji dla Śląskiego Teatru Tańca: „Na ziarnku maku stoi mały dom / Pieski szczekają na księżyc makowy / I nigdy jeszcze tym makowym psom / Że jest świat większy, nie przyszło do głowy”.

W warstwie ruchowej Jacek Łumiński duży nacisk położył na sceny zespołowe i niemal nie używa mniejszych form – duetów czy solo. W ten sposób nawiązał do koncepcji inwigilowanej totalnie grupy. Czy jest w panoptikonie Łumińskiego przestrzeń na bunt i wyłamanie się jednostki? Czy na choreografię miał wpływ tak, że panoptikon nie został nigdy zbudowany (choć projekt Benthama miał wpływ na wygląd więzienia Pentonville w Londynie czy Aresztu Śledczego w Toruniu)? O tym przekonają się ci, którzy w poniedziałek pójdą na spektakl Śląskiego Teatru Tańca.

[i]„Panopticom albo/i Przypowieść o maku” Śląski Teatr Tańca, chor. Jacek Łumiński, wyk. Korina Kordova, Sylwia Hefczyńska-Lewandowska, Sebastian Zajkowski, Ali Akabali, Aleksander Kopański, Jacek Szwesta, Tomasz Graczyk; Teatr Studio, PKiN, pl. Defilad 1, bilety: 24 – 36 zł, rezerwacje: tel. 022 656 69, poniedziałek (26.01), godz. 19[/i]

Pokaz jego spektaklu „Panopticom albo/i Przypowieść o maku” to rzadka okazja, by zobaczyć w Warszawie niemal całą bytomską grupę w akcji. Na scenie wystąpi bowiem siedmiu tancerzy z dziewięcioosobowego podstawowego składu teatru.

Łumiński tworzy choreografie koncepcyjne, często nawiązujące do polskiego folkloru. Ale w wybieranej przez siebie tematyce najchętniej dotyka uniwersalnych, współczesnych problemów – jak np. w satyrze na reality shows „Czar zwyczajnych dni. Sen świętego” czy w sztuce komentującej minione i aktualne wydarzenia polityczne „Na końcu tęczy”. Tym razem zajął się kwestią władzy, inwigilacji i ludzkiej psychiki.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!