[b]Rz: Dlaczego pan, częsty krytyk swojej partii, został rzecznikiem prasowym sztabu wyborczego Jarosława Kaczyńskiego?[/b]
[b]Paweł Poncyljusz:[/b] Od wielu miesięcy blisko współpracuję z Joanną Kluzik-Rostkowską. Dobrze razem czujemy różne kwestie.
[b]W sztabie znaleźli się ludzie z różnych grup, często przedtem skłóconych: muzealnicy, spin doktorzy, zakon PC, pan.[/b]
Tu są wszyscy, którzy chcą pracować. Kampania jest tak dużym przedsięwzięciem, że wymaga pracy wielu osób.
[b]Nie każdy, kto chce. Jacek Kurski i Zbigniew Ziobro nie są w sztabie.[/b]