P.o. szefa Klubu Parlamentarnego PiS Marek Kuchciński wysłał do Seremeta list z dziewięcioma pytaniami dotyczącymi badania tragedii z 10 kwietnia, w której zginęło 96 osób.
– Chcemy wiedzieć, jak wyjaśniane są okoliczności katastrofy, co się dzieje z dowodami, jaki dostęp do nich mają polscy przedstawiciele. Główny cel to uporządkowanie dotychczasowej wiedzy – tłumaczy poseł PiS Jarosław Zieliński.
Co interesuje posłów najbardziej? Część pytań odnosi się do chronologii – jak te o to, kiedy prokuratura podjęła pierwsze czynności na miejscu katastrofy i kto brał w nich udział. Posłowie chcieliby też wiedzieć, co badający katastrofę prokuratorzy do tej pory zrobili: jakie czynności śledcze przeprowadzili, ilu przesłuchali świadków i czego dokładnie dotyczyły te przesłuchania.
W liście są również pytania o dowody. Które z nich – pytają posłowie – Rosjanie już przekazali polskim śledczym, na jakie ci jeszcze czekają i czy ustalono harmonogram przekazywania kolejnych materiałów przez stronę rosyjską. – Wciąż nie wiemy, i o to również pytamy, czy został formalnie powołany zespół prokuratorów do zbadania przyczyn katastrofy. I czy do śledztwa można włączyć wyspecjalizowanych w tej tematyce prokuratorów cywilnych – mówi „Rz” poseł Andrzej Dera z PiS.
Nie zabrakło pytań o czarne skrzynki Tu-154. Kto ma do nich dostęp i dlaczego jeszcze nie trafiły do Polski? W środę Andrzej Seremet powiedział, że analiza zapisów z rejestratorów to „kwestia kilku miesięcy”.