Gangsterów z tzw. grupy olsztyńsko-żyrardowskiej z tą sprawą łączy jeszcze coś. W czasie, gdy w 2008 r. w więzieniu powiesił się jeden ze skazanych za porwanie Olewnika Sławomir Kościuk, na tym samym oddziale więzienia siedział Marek G. pseudonim Mózg.
To jeden z najważniejszych członków gangu, który uprowadził trzech olsztyńskich biznesmenów. Marek G. obmyślał plany porwań i czuwał nad akcjami. Kilka lat temu był na trzecim miejscu policyjnej top listy najbardziej ściganych przestępców. W 2005 r. olsztyński sąd skazał go na 15 lat.
„Rz” ustaliła, że prokuratorzy pobrali od Marka G. próbkę DNA. Według naszych informacji śledczy porównują materiał biologiczny w sumie od siedmiu osób z tzw. grupy olsztyńsko-żyrardowskiej ze śladami pozostawionymi na miejscu ukrycia zwłok Olewnika. – Wytypowaliśmy pewne osoby i zleciliśmy przeprowadzenie badań DNA – potwierdza „Rz” Niemczyk.
Ciało Krzysztofa odkryto jesienią 2006 r., trzy lata po porwaniu, w lesie pod Różanem na Mazowszu. Zakopane w ziemi zwłoki były zawinięte w siatkę. W tej okolicy w specjalnie wykonanym szambie Olewnik spędził ostatnie kilkanaście dni życia. Pod koniec 2010 r. gdańscy śledczy ponownie zbadali te miejsca i znaleźli przedmioty, na które dotąd nikt nie zwrócił uwagi. To m.in. butelka po alkoholu, włosy i plastikowa folia. Były na nich ślady biologiczne nienależące do ofiary.
W związku z tym tropem śledczy oprócz Marka G. sprawdzają też DNA Norberta Sz. pseudonim Norbi lub Monstrum. To były żołnierz Legii Cudzoziemskiej. Brał udział m.in. w spektakularnym porwaniu w 2000 r. pod Ostródą Piotra R. „Norbi” i inni sprawcy byli przebrani w policyjne mundury, „Mózg” udawał prokuratora.
Materiał pobrano też od Andrzeja A. To gangster powiązany z mafią pruszkowską, a po jej rozpadzie z grupą mokotowską. Śledczy sądzą, że to on kierował odebraniem 300 tys. euro okupu w sprawie Olewnika. Wiadomo to dzięki policyjnej analizie billingów z 2003 r. (ujawnił ją „Dziennik”).