Reklama
Rozwiń
Reklama

Nie ma pewności, że na Euro będzie bezpiecznie

Rozmowa dla „Rzeczpospolitej” z Witalijem Portnikowem, ukraińskim dziennikarzem (TVI, Radio Swoboda)

Publikacja: 28.04.2012 01:09

Czy eksplozje w Dniepropietrowsku oznaczają, że Ukraina stała się niebezpieczna?

Witalij Portnikow: Zdjęcia przedstawiające dramatyczne efekty wybuchów były pokazane w telewizji zaledwie kilka minut po opublikowaniu fotografii pobitej przez służbę więzienną w kolonii karnej byłej premier Julii Tymoszenko. Wcześniej dowodem na pobicie były jedynie słowa jej samej oraz adwokata. Oczywiście nikt teraz nie mówi o pobiciu Tymoszenko, ale o wybuchach.

Uważa pan więc, że winne są władze?

Nie chcę wypełniać roli prokuratora wobec władz, ale niestety trzeba przyznać, że w naszym kraju istnieje symbioza elit władzy i środowisk kryminalnych. Są tak ściśle połączone, że trudno je oddzielić. W tym przypadku doszło zapewne do starć różnych grup przestępczych. Dwa tygodnie temu w Dniepropietrowsku zabity został znany biznesmen, faktyczny spadkobierca interesów ekspremiera Pawła Łazarenki. Ale na wybuchach korzystają i kryminaliści, i ludzie prezydenta Wiktora Janukowycza.

Czy w związku z tymi wydarzeniami widzi pan jakieś zagrożenie dla mistrzostw Euro 2012?

Reklama
Reklama

Z pewnością wybuchy w Dniepropietrowsku pokazują, że nie można być pewnym bezpieczeństwa podczas Euro. Ale dla naszych władz nie jest to aż tak istotne. Najważniejsze jest utrzymanie się przy władzy Janukowycza i jego ekipy, wygranie jesiennych wyborów parlamentarnych.

A sprawa Euro jest absolutnie drugoplanowa.

Wicepremier Ukrainy Witalij Choroszkowski powiedział, że w zamian za podpisanie przez UE umowy stowarzyszeniowej na wolność wyjdzie Julia Tymoszenko. Czy to nie dziwne, że mówił o tym publicznie?

Tłumaczył później ukraińskim dziennikarzom, że nie chodzi o żaden szantaż, a bardzo prostą wymianę – Tymoszenko za traktat. No cóż, Związek Sowiecki handlował dysydentami, Rumunia Ceausescu handlowała Żydami, a Janukowycz i Choroszkowski kontynuują tę tradycję.

Czy eksplozje w Dniepropietrowsku oznaczają, że Ukraina stała się niebezpieczna?

Witalij Portnikow: Zdjęcia przedstawiające dramatyczne efekty wybuchów były pokazane w telewizji zaledwie kilka minut po opublikowaniu fotografii pobitej przez służbę więzienną w kolonii karnej byłej premier Julii Tymoszenko. Wcześniej dowodem na pobicie były jedynie słowa jej samej oraz adwokata. Oczywiście nikt teraz nie mówi o pobiciu Tymoszenko, ale o wybuchach.

Reklama
Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama