Warszawa potrzebuje zmian

Hanna Gronkiewicz-Waltz miała szansę zrobienia czegoś dobrego dla stolicy. Straciła ją.

Publikacja: 24.05.2013 01:10

Warszawa potrzebuje zmian

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Red

Czara goryczy w Warszawie przelewa się. „Władze miasta zdają się tracić kontakt z rzeczywistością. Sposób planowania najważniejszych inwestycji jest oburzający" – pisze publicysta stołecznego dodatku „Gazety Wyborczej", przez siedem lat będący apologetykiem rządów prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. I takie jest też odczucie coraz większej liczby mieszkańców miasta. W powietrzu wisi referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz. Nie za afery, lecz za zwykłą nieudolność w rządzeniu.

W 2006 r. władzę w warszawskim samorządzie przejęła Platforma Obywatelska, z prezydent miasta na czele, dysponując ogromnym kredytem zaufania po kontrowersyjnej kadencji Prawa i Sprawiedliwości, która charakteryzowała się spowolnieniem inwestycyjnym. Pozostałością po kadencji PiS były tylko muzea: Muzeum Powstania Warszawskiego ukończone w 2004 r., Centrum Nauki Kopernik i Muzeum Historii Żydów Polskich, zainicjowane przez śp. Lecha Kaczyńskiego, ale będące inwestycjami wspólnymi z kilkoma ministerstwami, doprowadzone do końca w kadencji Hanny Gronkiewicz-Waltz. Z budowy Muzeum Sztuki Nowoczesnej, na którego projekt przejęty po poprzedniku Hanna Gronkiewicz-Waltz wydała 26 mln zł, pani prezydent ostatecznie zrezygnowała w niejasnych okolicznościach konfliktu z projektantem.

Metro w lesie

Wyborcy Platformy Obywatelskiej oczekiwali przede wszystkim przyspieszenia miejskich inwestycji infrastrukturalnych. Największym rozczarowaniem stała się budowa II linii metra. Zgodnie z Programem Operacyjnym „Infrastruktura i Środowisko", obejmującym dofinansowanie inwestycji infrastrukturalnych z funduszy unijnych, tzw. centralny odcinek II linii metra miał być zrealizowany w latach 2009–2012. Cała II linia (od stacji „Bródno" do stacji „Połczyńska" na Bemowie) miała być ukończona do 2013 r. Hanna Gronkiewicz-Waltz do dziś rozpoczęła budowę tylko centralnego odcinka. Rozpoczęła i nie umie sobie z nią poradzić.

Centralny odcinek II linii metra zawiera stację przy Stadionie Narodowym, dlatego miał być gotowy na mistrzostwa Europy w piłce nożnej w 2012 r. Po pierwszym, źle przeprowadzonym przetargu, odbył się drugi, w którym oczekiwania wobec oferentów sprowadzały się już tylko do tego, by prace budowlane nie zablokowały miasta podczas mistrzostw. To się też pani prezydent nie udało. Pamiętamy śródmiejską strefę kibica otoczoną ogrodzeniami i maszynami budowlanymi. Dziś pani prezydent twierdzi, że roboty zakończą się w 2014 r.

Dla dopełnienia warto dodać, że rezygnacja z budowy całej II linii metra spowodowała utratę sporej części dotacji unijnej. Na budowę pozostałych odcinków w Programie Operacyjnym zarezerwowano dofinansowanie 1,976 mld zł. Część tej kwoty udało się Hannie Gronkiewicz-Waltz przesunąć na inne zadania inwestycyjne, ale miliard złotych, z punktu widzenia miejskiego budżetu, wyparował.

Nowy prezydent stolicy będzie miał świadomość, że jest uzależniony od mieszkańców

Z perspektywy czasu okaże się, że najpoważniejszą przewiną Hanny Gronkiewicz-Waltz jest niewykorzystanie szansy, jaką Warszawie stworzyły mistrzostwa Euro 2012. Organizacja imprezy tej rangi z reguły jest impulsem rozwojowym dla inwestycji infrastrukturalnych miasta-gospodarza, dlatego – jeżeli jest taka możliwość – nowo budowane stadiony lokuje się w zaniedbanych dzielnicach. Tak było w Gdańsku, tak było w Londynie. Tak mogło też być na warszawskiej, zaniedbanej Pradze, gdzie zbudowano Stadion Narodowy. Program przygotowań do Euro 2012 obejmował dziesięć inwestycji związanych z tą dzielnicą, które miały być zrealizowane przez władze Warszawy, w tym centralny odcinek II linii metra, most i trasę mostu Północnego, Trasę Świętokrzyską, obwodnicę śródmiejską, Trasę Siekierkowską, ul. św. Wincentego, al. Tysiąclecia i linię przesyłową oczyszczalni ścieków „Czajka". Hanna Gronkiewicz-Waltz zrealizowała spośród nich tylko trzy: most i trasę mostu Północnego oraz „Czajkę". Szansa została zmarnowana.

Po Hannie Gronkiewicz-Waltz pozostaną też niezagospodarowane, puste od 1944 r., reprezentacyjne obszary Warszawy: plac Defilad i plac Piłsudskiego. Plany dla placu Defilad przewidywały budowę eleganckich kamienic, drapaczy chmur, galerii handlowych i wspomnianego wyżej Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Ani jedna z tych inwestycji nawet się nie zaczęła, a w miejscu muzeum rozgościł się na stałe barak zaplecza budowlanego metra. Na placu Piłsudskiego z kolei pani prezydent wycofała się z odbudowy Pałacu Saskiego. Przywrócenie świetności placu Defilad i placu Piłsudskiego nie udało się dotychczas żadnemu prezydentowi miasta. Musimy jednak pamiętać, że żaden poprzednik Hanny Gronkiewicz-Waltz nie rządził tak długo jak ona, w dodatku z bezwzględnym poparciem rady miejskiej i budżetem zasilanym unijnymi dotacjami.

W Warszawie żyje się coraz drożej i coraz gorzej. Drastycznie drożeje komunikacja publiczna. Zgodnie z rozpisaną na etapy podwyżką, np. ceny jednorazowych biletów autobusowych w okresie 2012–2014 wzrosną z 2,80 do 4,80 zł. Mimo wzrostu cen spada jakość usług. Zawieszane i likwidowane są liczne linie autobusowe, a częstotliwości kursowania pozostałych autobusów i tramwajów maleją.

Przerost zatrudnienia

Przy okazji wdrażania nowych przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, zwanego popularnie reformą śmieciową, w lipcu 2013 r. znacznie wzrosną opłaty za odbiór śmieci. Będą dwukrotnie wyższe niż w innych miastach i kilkakrotnie wyższe niż przed zmianą. W ten sposób na mieszkańców zostaną przerzucone koszty wieloletnich zaniedbań władz Warszawy w dziedzinie składowania, odzysku i unieszkodliwiania odpadów. Sama reforma śmieciowa jest przeprowadzana chaotycznie i na ostatnią chwilę.

Listę zarzutów wobec Hanny Gronkiewicz-Waltz można mnożyć. Temu wszystkiemu towarzyszy rozrost miejskiej biurokracji, słynącej z przyznawania urzędnikom na kierowniczych stanowiskach wysokich nagród bez uzasadnienia. Wydatki na wynagrodzenia urzędników podległych pani prezydent wzrosły w latach 2007–2013 o  170 mln zł, czyli o 38 procent. Warszawski ratusz ma najwięcej w Polsce urzędników w przeliczeniu na jednego mieszkańca i najdłuższy w Polsce czas oczekiwania na decyzje administracyjne. To trzeba przeciąć.

Nie wiadomo, kto zostanie wybrany prezydentem miasta, jeżeli referendum zakończy się odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jeżeli nawet znów wygra polityk bez żadnego doświadczenia w samorządzie terytorialnym, to po referendum nic już nie będzie tak samo. Nowy prezydent Warszawy będzie miał wreszcie poczucie, że jego los zależy nie tylko od układu partyjnego, ale od tego, jak oceniają jego działania mieszkańcy miasta.

Autor jest publicystą i działaczem samorządowym związanym z Warszawską Wspólnotą Samorządową

Chcą odwołać prezydenta

Warszawska Wspólnota Samorządowa rozpoczęła wczoraj zbieranie podpisów pod wnioskiem o odwołanie ze stanowiska prezydenta miasta Hanny Gronkiewicz- -Waltz. Liderem grupy inicjatywnej, która dąży do referendum, jest Piotr Guział, burmistrz dzielnicy Ursynów. Zbiórka podpisów potrwa 60 dni, inicjatorzy rozpisania referendum muszą zebrać co najmniej 135 tys. podpisów (10 proc. uprawnionych do głosowania). Następnie komisarz wyborczy będzie miał 30 dni na stwierdzenie, czy zebrano odpowiednią liczbę podpisów. Jeśli potwierdzi, że podpisy zostały zebrane, referendum będzie musiało się odbyć w ciągu 50 dni w dzień wolny od pracy, czyli najpóźniej do 6 października. —koz

Czara goryczy w Warszawie przelewa się. „Władze miasta zdają się tracić kontakt z rzeczywistością. Sposób planowania najważniejszych inwestycji jest oburzający" – pisze publicysta stołecznego dodatku „Gazety Wyborczej", przez siedem lat będący apologetykiem rządów prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. I takie jest też odczucie coraz większej liczby mieszkańców miasta. W powietrzu wisi referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz. Nie za afery, lecz za zwykłą nieudolność w rządzeniu.

Pozostało 93% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!