Reklama

Współpraca na krawędzi wojny atomowej

Włodzimierz Marciniak, politolog, sowietolog

Aktualizacja: 05.08.2013 02:37 Publikacja: 05.08.2013 02:35

Współpraca na krawędzi wojny atomowej

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Rosjanie przyznają tymczasowy azyl Edwardowi Snowdenowi, część członków Kongresu USA chce, by Barack Obama odwołał wrześniową podróż do Rosji. Czy to początek nowej zimnej wojny?

Włodzimierz Marciniak:

Snowden przebywał na lotnisku Szeremietiewo w strefie tranzytowej 38 dni, a być może jego ucieczka była organizowana przez rosyjskie służby specjalne. Udzielenie azylu nie jest istotne, choć mamy do czynienia z otwartym aktem wrogości wobec Stanów Zjednoczonych.

Reklama
Reklama

Mówi się, że stosunki Rosji i Ameryki są najgorsze od czasów zimnej wojny. Będą się pogarszały?

Można na to spojrzeć w dwojaki sposób. Władze rosyjskie uznając, że do pogorszenia stosunków i tak dojdzie, postanowiły przyspieszyć bieg wypadków. W opinii publicznej Snowden funkcjonuje jako obrońca praw człowieka. W tej grze KGB/FSB występuje w roli najbardziej humanitarnej służby na świecie, a Rosja i Chiny to kraje, gdzie prawa człowieka są chronione najlepiej. Z drugiej strony sprawa Snowdena ujawniła od dawna psujące się relacje.

W powszechnej świadomości zimna wojna oznaczała, że dwóch przywódców: USA i Rosji, trzymało ręce na czerwonych guzikach.

Gdyby spojrzeć na relacje między USA a Związkiem Sowieckim przed schyłkiem drugiej wojny światowej i przed konferencjami w Teheranie, Jałcie i Poczdamie, to po pierwsze, Stany Zjednoczone bardzo pomogły Rosjanom zbudować przemysł zbrojeniowy, udzielając kredytów, eksportując technologie i na masową skalę wysyłając specjalistów. Po drugie, polityka Stalina i kolektywizacja, które doprowadziły do zniszczenia rolnictwa sowieckiego i spowodowały koniec eksportu sowieckiego zboża, pomogły Rooseveltowi wyjść z wielkiego kryzysu. Dwa mocarstwa rywalizując ze sobą, jednocześnie sobie pomagały.

Reklama
Reklama

A w czasie zimnej wojny?

Było podobnie, oczywiście była rywalizacja, ale oba kraje ściśle kooperowały w likwidacji imperiów kolonialnych Wielkiej Brytanii i Francji, skutecznie spychając te dwa kraje na margines. Mieliśmy do czynienia raczej ze współpracą, czasami konkurencją, ale nie z wrogością.

A dzisiaj?

Dzisiaj te stosunki są tak samo złożone. Zimna wojna wyniosła ZSRR do pozycji drugiego światowego mocarstwa, co nie wynikało z potencjału gospodarczego tego państwa, ale właśnie z tej rywalizacji, która dyktowała kooperację pomiędzy tymi państwami, niezależnie od tego, że była to kooperacja na krawędzi wojny atomowej.

Rosjanie przyznają tymczasowy azyl Edwardowi Snowdenowi, część członków Kongresu USA chce, by Barack Obama odwołał wrześniową podróż do Rosji. Czy to początek nowej zimnej wojny?

Włodzimierz Marciniak:

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama