Co wydarzyło się na Grabowej w Łodzi?

Tragedia w Łodzi. Trzylatek pobity na śmierć. Sekcja wykazała, że przyczyną śmierci były rozległe obrażenia głowy.

Publikacja: 20.09.2013 16:30

Co wydarzyło się na Grabowej w Łodzi?

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Tragedia wydarzyła się w czwartek, ale dopiero kilka godzin temu łódzka prokuratura otrzymała wyniki sekcji zwłok dziecka. Nie pozostawiają one wątpliwości, że przyczyną śmierci Wiktora był krwiak w mózgu, powstały w efekcie uderzenia. - Sekcja wykazała rozległe obrażenia głowy, a krwiak powstał kilka do kilkunastu godzin pzred śmiercią - mówi "Rz" Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury .

Prokuratury już ma pewność że dziecko zostało pobite. - Ciało nosiło ślady pobicia i wielu otarć - dodaje Kopania.

W czwartek przed południem na pogotowie zadzwonił 27-letni znajomy matki chłopca, który opiekował się trzylatkiem, kiedy matka była w pracy. Lekarz, który przyjechał na miejsce stwierdził zgon, ale z pobieżnych obserwacji nie wynikało, aby dziecko mogło zostać pobite. - Jedyne ślady jakie ujawniono podczas oględzin to siniaki na pośladkach sprzed kilku dni. W sprawie jest wiele znaków zapytania na które obecnie nie potrafimy odpowiedzieć np. co wydarzyło się w środę lub ze środy na czwartek w mieszkaniu - mówi "Rz" Joanna Kącka, rzeczniczka łódzkiej policji.

Z zeznań opiekuna wynika, że nic nie wskazywało na to, że chłopcu może się coś stać. Po godz. 9 rano, mężczyzna zasnął z dzieckiem na wersalce. Kiedy się obudził o godz. 11 chłopczyk już nie oddychał.

Dziś już wiadomo, że chłopiec był bity.  Prokuratura wszczyna śledztwo o pobicie dziecka ze skutkiem śmiertelnym. Wobec kogo? Tego jeszcze nie wiadomo. - Zatrzymana została matka chłopca oraz mężczyzna, który opiekował się dzieckiem. Nie przedstawiliśmy im zarzutów - dodaje Kopania.

W historii jest bowiem wiele wątpliwości. Wiktora wychowywała samotna matka, ojciec nie interesował się dzieckiem. Rodzina nie była znana z nadużywania alkoholu, choć matka i jej znajomy przewijali się w sprawie o narkotyki. W mieszkaniu panował porządek, nie była to melina. Chłopiec najprawdopodobniej nie chodził do przedszkola. - Kilka dni temu w mieszkaniu był dzielnicowy, chodziło o wezwanie w sprawach celnych. Nic nie wskazywało na zbliżającą się tragedię - opowiada Kącka.

Tragedia wydarzyła się w czwartek, ale dopiero kilka godzin temu łódzka prokuratura otrzymała wyniki sekcji zwłok dziecka. Nie pozostawiają one wątpliwości, że przyczyną śmierci Wiktora był krwiak w mózgu, powstały w efekcie uderzenia. - Sekcja wykazała rozległe obrażenia głowy, a krwiak powstał kilka do kilkunastu godzin pzred śmiercią - mówi "Rz" Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury .

Prokuratury już ma pewność że dziecko zostało pobite. - Ciało nosiło ślady pobicia i wielu otarć - dodaje Kopania.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!