„Sarmacja” to Polaków portret własny. Huelle jest zafascynowany językiem i czasami staropolskimi. Na podstawie pamiętników, listów z epoki i testamentów wykreował dla sceny obraz zbiorowości, w którym jak w lustrze przeglądają się odwieczne cechy Polaków.

– To rodzaj fantazji na tematy historyczne, ale fantazji, w której kryje się wiele zaskakująco współczesnych obserwacji – mówi. – Warcholstwo, zarozumiałość, zaściankowość, pogarda dla innych – niezależnie od kostiumu XVIII czy XXI w. pozostają niezmienne. Sejm jest zdemoralizowany i skorumpowany, grupy oligarchów zagarniają publiczny majątek, a hasła nacjonalistyczne, ksenofobiczne i pseudoreligijne zastępują działanie dla dobra Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

Przedstawienie to szereg luźnych scen, których bohaterem jest raczej zbiorowość niż poszczególne ludzkie typy. Sarmackim chórem komentującym i łączącym poszczególne zdarzenia będą stary lirnik, nauczyciel magister i dwaj woźni. Całość rozpocznie ognisty romans pięknej wdowy i Xawerego, który służy obcym mocarstwom. Zgubione przez nich listy dadzą początek sporemu zamieszaniu w sarmackim świecie.

[i]Sarmacja, Teatr im. Juliusza Osterwy, Lublin, reż. Krzysztof Babicki, wyk. Artur Kocięcki, Tomasz Bielawiec, Teatr Polski, ul. Karasia 2, bilety: 30 – 35 zł, rezerwacje: tel. 022 826 49 18, niedziela (1.03.), godz. 19[/i]