Cała makabra miłości

Premiera „Polowania na łosia” w Teatrze Narodowym już w sobotę. Autor Michał Walczak i reżyser Igor Gorzkowski opowiadają „ŻW” o mrocznych odcieniach komedii romantycznej

Publikacja: 16.04.2009 11:25

Kinga Ilgner i Bartłomiej Bobrowski jako Elizka i Konrad – główni bohaterowie osobliwej komedii roma

Kinga Ilgner i Bartłomiej Bobrowski jako Elizka i Konrad – główni bohaterowie osobliwej komedii romantycznej Michała Walczaka

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Polowanie na łosia” to czarna komedia romantyczna. – Perwersyjna i groteskowa – przyznaje Walczak – ale jednak romantyczna, przestrzegająca wszystkich reguł gatunku. Jest młoda para na progu nowego życia, jest mroczny antagonista z przeszłości, szurnięci rodzice, mnóstwo zwrotów akcji i happy end. Mój wkład w gatunek polega na dorzuceniu szczypty makabry.

[srodtytul]Krew i mózg[/srodtytul]

Reżyser jest przekonany, że jeśli spojrzeć na klasykę komedii, począwszy od Szekspirowskich, na współczesnych filmach skończywszy – komedia romantyczna zawsze jest podszyta okrucieństwem.

– Podobnie jak nasze przeżycia uczuciowe, zwłaszcza w momentach zwrotnych – dodaje. – Dobra komedia romantyczna nie oszczędza bohaterów i powinna być odrobinę makabryczna.

Młoda para to Konrad (Bartłomiej Bobrowski) i Elizka (Kinga Ilgner), szykujący się do oficjalnej wizyty jej rodziców, w trakcie której chcą ogłosić swoje zaręczyny. Mrocznym antagonistą jest pierwszy ważny mężczyzna w życiu Elizki – psychiatra Past, który w najmniej dogodnej chwili puka do ich drzwi.

– W tym momencie tekst zabarwia się rzeczywiście na czarno – żartuje Igor Gorzkowski. – Pojawia się i krew, i mózg. Para głównych bohaterów wielokrotnie próbuje zabić Pasta, on jednak uparcie pozostaje przy życiu. Od realizmu przechodzimy do historii metaforycznej.

Past, grany przez Krzysztofa Wakulińskiego, usiłuje odgrzebać dawne uczucia. Pojawia się jak trup z szafy, przypominając Elizce o wstydliwie przemilczanej przed Konradem przeszłości.

– Past to postać w połowie realna, w połowie demoniczna, bo symbolizuje wypartą przeszłość, która w momencie inicjacji powraca i likwiduje bezpieczeństwo – tłumaczy Walczak. – Jego rola jest podwójna – poddaje bohaterów próbie rytuału małżeńskiego, ale jest też barankiem ofiarnym. Koniecznym okrucieństwem, które zamknie rytualny cykl.

[srodtytul]Idealny łoś ofiarny[/srodtytul]

Michał Walczak, znany przede wszystkim jako autor takich dramatów jak „Piaskownica” czy „Pierwszy raz”, jest również reżyserem. Igorowi Gorzkowskiemu pozostawił jednak tym razem wolną rękę, jeśli chodzi o przygotowanie reżyserskie tekstu na scenie.

– Przede wszystkim intensywnie wymienialiśmy e-maile – mówi Gorzkowski na temat ich współpracy. – Jedno nasze spotkanie zaczęliśmy rano, skończyliśmy późno w nocy. Oczywiście tekst zmieniał się trochę w trakcie badania go podczas prób na scenie. Ale starałem się, żeby moje reżyserskie opracowanie dokonane zostało ze zrozumieniem myśli autora i bez nadużyć.

– „Polowanie na łosia“ to tekst bardzo aktorski – dodaje Walczak – więc dopuszczam możliwość zmian dokonywanych pod konkretnego aktora.

Ale dlaczego Walczak i Gorzkowski postanowili zapolować akurat na łosia? Tego dowiedzą się widzowie w finale przedstawienia.

– Łosie nic mi nie zrobiły – deklaruje na wszelki wypadek Michał Walczak – i dlatego dobrze się na nie literacko polowało. Są niewinne, potykają się o własne nogi, są nienowoczesne. Idealne na kozła ofiarnego.

[ramka][srodtytul]Walczak podbija stolicę[/srodtytul]

Najbliższy tydzień to mocne uderzenie Michała Walczaka na warszawskie sceny. Poza prapremierowym wystawieniem “Polowania na łosia” w Laboratorium Dramatu sztukę “Biedny ja. Suka i jej nowy koleś” przygotowuje Piotr Jędrzejas. To kolejne podejście Walczaka do jednego z jego ulubionych tematów: związków męsko-damskich, tym razem trójkąta miłosnego w świecie konsumpcji. Po raz kolejny też w “Biednym ja...” Walczak bawi się konwencjami, ironicznie przygląda się swojemu pokoleniu: 30-latków zagubionych w świecie. Po odrzuceniu wartości rodzinnych nie pozostało im nic, z czym mogliby się utożsamić. Premiera sztuki odbędzie się w piątek 24 kwietnia. Kolejne spektakle będzie można obejrzeć w sali Laboratorium Dramatu (ul. Olesińska 21, tel. 0 663 741 905) w sobotę i niedzielę (25 i 26 kwietnia) o godz. 19.

—ar[/ramka]

[i]Polowanie na łosia, reż. Igor Gorzkowski, Teatr Narodowy, Scena Studio, ul. Wierzbowa 3, tel. 022 692 08 07, premiera: sobota (18.04), spektakle: niedziela (19.04.), godz. 19.30[/i]

Polowanie na łosia” to czarna komedia romantyczna. – Perwersyjna i groteskowa – przyznaje Walczak – ale jednak romantyczna, przestrzegająca wszystkich reguł gatunku. Jest młoda para na progu nowego życia, jest mroczny antagonista z przeszłości, szurnięci rodzice, mnóstwo zwrotów akcji i happy end. Mój wkład w gatunek polega na dorzuceniu szczypty makabry.

[srodtytul]Krew i mózg[/srodtytul]

Pozostało 90% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!