To wnioski z ostatnich badań CBOS. Tylko 15 proc. respondentów wskazało, że zna osobiście kogoś, kto bierze łapówki. W 2000 r. było ich 29 proc.
Do 9 proc. zmalała liczba osób deklarujących wręczanie łapówek (w 2006 r. – 15 proc.), a 7 proc. przyznało, że próbowano je korumpować.
Chociaż większość Polaków (89 proc.) uważa, że korupcja to duży problem, zdecydowanie rzadziej niż kilka lat temu opowiada się za surowym jej karaniem (spadek aż o 24 proc.). Grażyna Kopińska z Fundacji Batorego twierdzi, że moralna ocena łapownictwa od lat się nie zmienia. Coraz mniej ludzi przyznaje się za to do wręczania łapówek, a to dlatego, że zdają sobie sprawę, jakie konsekwencje za to grożą.
– Kary są bardzo wysokie – dodaje prof. Włodzimierz Wróbel, karnista z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
W opinii Polaków najbardziej skorumpowane są polityka i służba zdrowia (55 i 54 proc.). Na trzecim miejscu są sądy i prokuratura (29 proc).