Wniosek do prokuratury złożyły dwie organizacje pozarządowe – Sojusz na rzecz Solidarności z Palestyńczykami oraz Sieć Kontroli Mediów – i afrykański polityk Ronnie Kasrils. Dostarczyli oni śledczym 3,5 tysiąca stron dokumentów mających świadczyć o tym, że podczas niedawnej operacji w Strefie Gazy Izraelczycy popełnili zbrodnie wojenne.
Do tego dołączyli listę 70 obywateli RPA, którzy w tym czasie służyli w izraelskiej armii i powinni być postawieni przed sądem. Na czele listy umieszczony został pułkownik David Benjamin, południowoafrykański Żyd, który miał być jednym z oficerów odpowiedzialnych za zaplanowanie operacji.
Wnioskodawcy domagają się jego natychmiastowego aresztowania. – W Gazie złamano prawa człowieka i popełniono zbrodnie. Benjamin jest za nie współodpowiedzialny. Obowiązkiem RPA jest walczyć z państwem apartheidu, jakim jest Izrael – powiedział Ronnie Kasrils, który, choć sam jest Żydem, znany jest z krytycznego nastawienia do Izraela.
Podczas gdy prokuratura rozpatruje wniosek, żydowskie organizacje w RPA protestują.
– To polowanie na czarownice wymierzone w Żydów z RPA! Jeżeli Benjamin trafi za kratki, wszyscy pójdziemy tam razem z nim – powiedział, cytowa-