[b]Rz: Czy afera hazardowa to dowód, że sprawa Rywina nic w polskiej polityce nie zmieniła?[/b]
[b]Paweł Śpiewak:[/b] To się jeszcze okaże. Afera hazardowa ma dwa wymiary. Pierwszy to nieczytelna sfera powiązań i spotkań polityków z biznesmenami z branży hazardowej i podejrzenia, że wpływano na decyzje legislacyjne. Drugi wymiar to odpowiedź na pytanie, jak władza radzi sobie z kryzysem politycznym. Donald Tusk podjął bardzo głębokie działania i dzięki temu całe odium, które mogłoby spaść przede wszystkim na niego samego, ale też na Platformę, zostanie wymazane. Ludzie uwierzą, że Tusk chce zmian i do nich dąży. Leszek Miller w momencie wybuchu afery Rywina działał inaczej. Zostawił na stanowisku Aleksandrę Jakubowską i ludzi ze swojego otoczenia. Podobna sytuacja miała miejsce pod koniec rządów Jerzego Buzka. Mimo że w stosunku do członków jego środowiska politycznego było bardzo wiele zarzutów o nepotyzm i złe kontakty, AWS nie potrafił sobie z tym poradzić. Tusk działa inaczej, a to oznacza, że wyciągnął wnioski z afery Rywina.
[b]Platformy Obywatelskiej nie czeka więc teraz los SLD? Będzie mogła wciąż liczyć na dobry wynik w wyborach?[/b]
Absolutnie. Choć to może nie być zwycięstwo większością 42 czy 54 proc. głosów, jak do tej pory wskazywały sondaże, które moim zdaniem nie odzwierciedlają rzeczywistego poparcia. Są zawsze trochę bardziej życzliwe dla Platformy.
[b]Mimo to nastroje w szeregach PO nie są najlepsze.[/b]