Platforma pierwsza zebrała 100 tysięcy podpisów

Podpisy poparcia dla kandydatów PO i PiS na prezydenta zbierają nie tylko działacze, ale też sami wyborcy. Politycy: – Takiego społecznego zaangażowania dotąd nie widzieliśmy

Publikacja: 30.04.2010 03:00

Podpisy poparcia dla kandydatów PO i PiS na prezydenta zbierają nie tylko działacze, ale też sami wy

Podpisy poparcia dla kandydatów PO i PiS na prezydenta zbierają nie tylko działacze, ale też sami wyborcy

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

– Nigdy w poprzednich latach nie zbierało się podpisów tak łatwo. Wiem, że PiS też nie ma problemu, mają go tylko mniejsze partie – mówi „Rz” Sławomir Neumann, poseł Platformy.

PO już zebrała 100 tys. podpisów potrzebnych, by zarejestrować kandydaturę Bronisława Komorowskiego w Państwowej Komisji Wyborczej – wynika z nieoficjalnych informacji „Rz”. Politycy PO szacują, że już w środę przekroczyli wymaganą sumę. Także w PiS przybywa lawinowo podpisów poparcia dla Jarosława Kaczyńskiego.

[wyimek]Ludzie chcieli się podpisywać pod kandydaturą prezesa PiS, zanim ogłosił swą decyzję - Mariusz Błaszczak, poseł PiS[/wyimek]

Dla wszystkich kandydatów startujących w czerwcowych wyborach to nerwowy okres, bo czas na zbieranie podpisów jest wyjątkowo krótki – tylko 15 dni, termin w PKW upływa 6 maja.

Wszystkie partie ustaliły dla regionalnych liderów, ile podpisów muszą zebrać. Limity zależą od wielkości regionu.

W PO działacze mogą spać spokojnie. Np. tylko w Wielkopolsce zebrali 40 tys. podpisów.

– Do naszych biur przychodzi wiele osób, by wziąć formularz i zbierać podpisy, choć nie należą do Platformy – mówi poseł PO Paweł Olszewski z województwa kujawsko-pomorskiego.

Do warszawskiego biura Platformy przyszedł mężczyzna, który w ubiegłym roku skończył 100 lat. – Bardzo chciał złożyć swój podpis – opowiada jeden z posłów PO. – Ludzie nawet w kościele pytają, gdzie mogą się podpisać.

O ogromnym społecznym zaangażowaniu mówią też politycy PiS. Leonard Krasulski, szef regionu elbląskiego: – Do biur poselskich przychodzą setki ludzi. Wielu bierze ze sobą formularze do podpisów. Niektórych nigdy przedtem nie widzieliśmy. Część z nich chce zapisać się do partii.

PiS nie zebrało jeszcze swoich 100 tys. – Platforma zbiera głosy od zeszłej środy, my dopiero od poniedziałku. Ale zdążymy – tłumaczy odpowiedzialny za akcję Joachim Brudziński.

Politycy PO i PiS zrezygnowali z wystawiania stolików na ulicach. Zbieranie odbywa się w biurach partii i pocztą pantoflową wśród znajomych.

– Przed moim biurem poselskim w Warszawie w poniedziałek, jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem kandydatury Jarosława Kaczyńskiego, zaczęli się zbierać ludzie – opowiada poseł PiS Mariusz Błaszczak. – Niecierpliwili się, że chcą się podpisać, ale przed zgłoszeniem kandydatury nie mogli tego robić. Gdy zaczęliśmy zbierać podpisy, przez dwie godziny dostaliśmy ich 800.

– Tak duże społeczne zaangażowanie to dla mnie jasny symptom, że głosy wyborców skoncentrują się tylko na dwóch głównych kandydatach. Dla pozostałych to może być większa katastrofa niż wybory w 2007 r. – ocenia Neumann.

Politycy PSL i SLD zapewniają jednak, że zbiorą dostateczną liczbę podpisów.

W trudniejszej sytuacji jest sztab wyborczy Andrzeja Olechowskiego. Popierający go działacze SD boją się, że mają zbyt słabe struktury, by tak szybko zebrać 100 tys. podpisów.

– Staramy się. Ludzie naprawdę się angażują. Bywa, że osoby, które podpisują się pod listą na rzecz Komorowskiego, przychodzą do naszego stolika, by podpisać się pod kandydaturą Olechowskiego i odwrotnie – mówi Jacek Bachalski z SD.

[ramka][srodtytul]Jak jest w innych krajach[/srodtytul]

Aby startować w wyborach prezydenckich we Francji, należy zebrać 500 podpisów deputowanych, senatorów, burmistrzów i radnych z przynajmniej 30 różnych departamentów i terytoriów zamorskich (z jednego może pochodzić najwyżej 1/10 podpisów).

Na Litwie kandydaci na prezydenta muszą mieć minimum 40 lat, mieszkać od trzech lat na terytorium kraju oraz zebrać 20 tys. podpisów, zanim zostaną zarejestrowani przez centralną komisję wyborczą. W Austrii prezydentem mogą zostać wszyscy obywatele powyżej 35. roku życia, pod warunkiem że nie należą do jednego z rodów szlacheckich, które w przeszłości rządziły krajem (Habsburgowie są wykluczeni).

Poza tym muszą zebrać co najmniej 6 tysięcy podpisów popierających ich osób.

[i]—ryb[/i][/ramka]

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku