[b]Rz: Kto w piątek i sobotę wygra w Czechach wybory?[/b]
Petr Kratochvil: To najbardziej nieprzewidywalne wybory w naszym kraju od 20 lat. Równie dobrze można popatrzeć w kryształową kulę. Co prawda sondaże pokazują, że zwyciężą socjaldemokraci, ale w tych wyborach nie chodzi o to, kto wygra.
Chodzi o to, że bardzo trudno przewidzieć, kto będzie tworzył rząd. W wyborach bierze udział sporo nowych partii i kilka ma szansę pierwszy raz dostać się do parlamentu. Do podziału jest 200 mandatów.
[b]Załóżmy, że socjaldemokraci wygrywają. Jaki jest najbardziej prawdopodobny scenariusz?[/b]
Dziś zapowiadają publicznie, że nie będą tworzyć koalicji z komunistami.