Wielkie puzzle

Martin Kallen, odpowiedzialny w UEFA za Euro w Polsce i na Ukrainie, jest zadowolony z postępów naszych przygotowań - mówi "Rz" Marcin Herra, prezes spółki Pl.2012

Publikacja: 04.06.2010 15:01

Marcin Herra

Marcin Herra

Foto: Fotorzepa, Szymon Laszewski Szymon Laszewski

[b]Rz: Do rozpoczęcia mistrzostw Europy zostały dwa lata. Za nami trzy lata prac. W jakim miejscu jest Polska?[/b]

[b]Marcin Herra, prezes spółki Pl.2012:[/b] W dobrym, zgodnie z harmonogramem w zakresie najważniejszych projektów wymaganych do zorganizowania dobrego turnieju. Martin Kallen, odpowiedzialny w UEFA za Euro w Polsce i na Ukrainie, jest zadowolony z postępów naszych przygotowań.

[b]Ostatnio przebywał w Polsce jeszcze przed powodzią. Na ile zmieniła ona plan prac?[/b]

Mam nadzieję, że w niewielkim stopniu. Według danych, które zebraliśmy do tej pory, nie miała żadnego wpływu na budowę stadionów. Narodowy w Warszawie, mimo że położony nad samą Wisłą, w ogóle nie odczuł skutków podniesienia się poziomu wody. Zgodnie z informacjami, które otrzymaliśmy, przesunięcie terminów może pojawić się przy jednej inwestycji w ramach autostrady A8 – chodzi o most przez Odrę we Wrocławiu. Niewielkie zmiany w harmonogramie dotyczą również wybranych odcinków autostrad A4 i A1. Ale nawet w takim przypadku termin oddania tych odcinków przed Euro nie jest zagrożony. Najważniejsze to móc precyzyjnie określić ewentualne niebezpieczeństwa, by ograniczyć związane z nimi ryzyko i przygotować odpowiednie scenariusze. Załóżmy, że 6 czerwca 2012 roku wybucha wulkan na Islandii, który utrudnia ruch lotniczy nad Europą i Polską. Generalnie musimy zawsze brać pod uwagę zarówno scenariusze optymistyczne, jak i te negatywne – po to, by wiedzieć, jak działać, gdyby sytuacja się powtórzyła.

[b]Mieliśmy już ten problem przy okazji uroczystości na Wawelu. Nie wszystkie zapowiedziane delegacje mogły dotrzeć do Krakowa.[/b]

Ale i tak obserwowaliśmy wzmożony ruch na podkrakowskim lotnisku. Dobrze, że pan podaje ten przykład, bo on pozwala uzmysłowić sobie, jakie wyzwania czekają na nas podczas turnieju. Proszę sobie wyobrazić, że w 2012 roku na lotniskach Warszawy, Gdańska, Poznania, Wrocławia i kilku innych liczba operacji, czyli startów i lądowań na godzinę, będzie ponaddwukrotnie większa niż dziś. Spodziewamy się przyjazdu od 800 tysięcy do 1 miliona kibiców, w zależności od tego, jakie reprezentacje będą rozgrywać swoje mecze w Polsce – znaczna ich część przyleci samolotami. I niech pan sobie wyobrazi, że chmura pyłu wulkanicznego zdezorganizuje loty. Nie wierzy pan w takie zrządzenia losu? Ja też nie, ale musimy je brać pod uwagę, to jedno z naszych zadań. Ważne jest to, aby nie myśleć w kategoriach problemów, tylko wcześniej zidentyfikowanych ryzyk, mniej lub bardziej prawdopodobnych, którymi będziemy mogli zarządzać, bo analizujemy je już dziś.

[b]Ale pan, jako prezes spółki odpowiedzialnej za przygotowanie terenu pod mistrzostwa, czyli, jak mówi UEFA, sceny pod spektakl, nie ma wpływu na to, co się robi na lotniskach, autostradach, jaka będzie w czerwcu 2012 roku pogoda i opady deszczu. A mimo to pan za te przygotowania odpowiada. Na co więc ma pan wpływ?[/b]

Spółka w imieniu Ministerstwa Sportu i Turystyki koordynuje przygotowania i reprezentuje stronę publiczną. W całej Polsce nad przygotowaniami do mistrzostw Europy pracuje 90 instytucji. Koordynujemy 242 inwestycje o wartości około 80 miliardów złotych. 46 spośród nich określamy jako inwestycje kluczowe. Takie jak stadiony, lotniska, wybrane lokalne połączenia komunikacyjne w miastach-gospodarzach, typu lotnisko-stadion. Ponad 30 innych inwestycji jest ważnych z punktu widzenia uzyskania wysokiego standardu turnieju. Myślę przede wszystkim o drogach czy połączeniach kolejowych. W oparciu o te dwie grupy projektów już dziś pracujemy na przykład nad tzw. moblility koncept, czyli scenariuszami przemieszczania gości w miastach-gospodarzach i pomiędzy nimi w jak najbardziej komfortowych warunkach. Całość procesu przygotowań można porównać do precyzyjnie układanych puzzli tworzących całość. Na każdym etapie musimy wiedzieć, jaki prezentują obraz i gdzie dołożyć lub zmienić jakiś element. Musimy pamiętać, że przygotowania to oprócz infrastruktury także sprawy organizacyjne, na przykład wspólny bilet komunikacyjny dla gości na połączenia lokalne i kolejowe. Nie zapominajmy też o bezpieczeństwie. To dla nas jeden z priorytetów w latach 2010 – 2012.

[b]W jakim czasie w roku 2012 będziemy pokonywać koleją trasę z Warszawy do miast, w których rozgrywane będą mecze?[/b]

Odpowiem w ten sposób: z podróżą do Poznania nie ma kłopotów, ponieważ już dziś trwa ona około trzech godzin. Według informacji otrzymanych od PKP PLK do Gdańska będzie można dojechać w trzy – trzy i pół, a nie, jak dzisiaj, w sześć godzin. Inaczej wygląda kwestia połączenia z Wrocławiem, do którego nadal będziemy jeździli z Warszawy przez Poznań lub Katowice, ale to również będzie element wzięty pod uwagę w scenariuszach dla przemieszczania się gości: ile osób skorzysta z kolei, ile z połączeń lotniczych, a ile z własnych samochodów.

[b]Czego jeszcze nie będzie? Czy dojedziemy autostradą z Warszawy do Berlina i do granicy na południu kraju?[/b]

Do Berlina tak. Przynajmniej takie mamy zapewnienia, że odcinki autostrady A2 między granicą a Nowym Tomyślem oraz Strykowem a Warszawą zostaną ukończone. Do granicy na południu powinniśmy dojechać w komfortowych warunkach.

[b]UEFA to kontroluje?[/b]

UEFA nas nie kontroluje, tylko monitoruje. Głośno jest wtedy, kiedy przyjeżdża Martin Kallen, ale my na co dzień pracujemy ze specjalistami UEFA od transportu, bezpieczeństwa, zabezpieczenia medycznego, stadionów itp. To są profesjonalne spotkania na zasadach partnerstwa. Mocno działamy także wspólnie ze spółką Euro 2012 Polska, bo tak naprawdę mamy jeden cel: najwyższy możliwy standard turnieju. Dla nas jako spółki reprezentującej stronę rządową ważne jest także pytanie, jak przygotować się do Euro, by móc korzyści z jego zorganizowania odczuwać jeszcze wiele lat po zakończeniu mistrzostw.

[b]Stadion po mistrzostwach ma zarabiać na siebie, a nie jest on przystosowany do organizowania koncertów. Pewien bardzo poważny człowiek zwrócił mi uwagę, że na stadionie jest tylko jeden wjazd dla TIR-ów, więc musiałyby one zawracać na płycie, a parkingi pod boiskiem uniemożliwiają postawienie na niej wielotonowych scen dla takich zespołów jak Metallica, U2 czy Rolling Stones.[/b]

Na Stadionie Narodowym mamy cztery wjazdy, z czego dwa przystosowane do obsługi ciężkich TIR-ów, właśnie po to, żeby nie musiały zawracać na płycie. Sama płyta jest wzmocniona, obecnej pracuje tam na przykład pięćsettonowy dźwig. Jestem przekonany, że z poważnym człowiekiem, który posiadał nie do końca poważne informacje, spotkamy się na Narodowym na niejednym koncercie największych gwiazd muzyki. Może to być Metallica, U2 lub Stonesi.

[i]rozmawiał Stefan Szczepłek[/i]

[b]Rz: Do rozpoczęcia mistrzostw Europy zostały dwa lata. Za nami trzy lata prac. W jakim miejscu jest Polska?[/b]

[b]Marcin Herra, prezes spółki Pl.2012:[/b] W dobrym, zgodnie z harmonogramem w zakresie najważniejszych projektów wymaganych do zorganizowania dobrego turnieju. Martin Kallen, odpowiedzialny w UEFA za Euro w Polsce i na Ukrainie, jest zadowolony z postępów naszych przygotowań.

Pozostało 94% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!