Ośmiu kandydatów na UW

Jarosław Kaczyński (PiS) i Grzegorz Napieralski (SLD) nie wzięli udziału w dyskusji kandydatów walczących o fotel prezydenta

Publikacja: 10.06.2010 03:26

Na spotkanie, które rozpoczęło się wczoraj o godz. 20, studenci Uniwersytetu Warszawskiego zaprosili wszystkich dziesięciu pretendentów do fotela prezydenta. Przybyło ośmiu: Bronisław Komorowski (PO), Waldemar Pawlak (PSL), Andrzej Olechowski (niezależny, popierany przez SD), Janusz Korwin-Mikke (Wolność i Praworządność), Andrzej Lepper (Samoobrona), Marek Jurek (Prawica Rzeczypospolitej), Bogusław Ziętek (Polska Partia Pracy) oraz Kornel Morawiecki.

[wyimek]Kandydaci na odpowiedź mieli minutę. Nie było czasu na polemiki [/wyimek]

– Od trzech tygodni mieliśmy zaplanowane spotkanie z wyborcami Warmii i Mazur – tłumaczył nieobecność Grzegorza Napieralskiego Tomasz Kalita, rzecznik SLD.

– Byliśmy skłonni się pojawić, ale wcześniej zostało ustalone, że nasz kandydat będzie w Lublinie – wyjaśnia nieprzyjście Jarosława Kaczyńskiego na debatę Paweł Poncyljusz, rzecznik sztabu PiS.

Nieobecność Kaczyńskiego i Napieralskiego nie zaskoczyła politologów. – Przed pierwszą turą kandydaci spotykają się ze swym żelaznym elektoratem – twierdzi dr Rafał Chwedoruk, politolog z UW. Dodaje, że Komorowski pojawił się, bo większość studentów to jego zwolennicy.

– Od początku deklarowaliśmy, że nasz kandydat będzie uczestniczyć w debacie, w której wezmą udział albo dwaj główni, albo wszyscy kandydaci – mówi jednak Małgorzata Kidawa-Błońska, rzeczniczka sztabu Komorowskiego.

Z kolei dr Anna Materska-Sosnowska, politolog z UW, zauważa: – Dziwić może nieobecność Napieralskiego, który w tej kampanii stawia na młodych.

Politolodzy uważają, że nieobecni nie stracą w oczach wyborców, bo debata nie była transmitowana przez telewizje. – Samo spotkanie miało charakter niszowy, a że odbyło się na uczelni, adresowane było do konkretnego kręgu wyborców – mówi Chwedoruk.

Organizatorzy podzielili debatę na trzy części. W pierwszej padały takie same pytania do wszystkich. M.in. o wizję polityki zagranicznej, bezpieczeństwo państwa. W drugiej odpowiadali na pytania wybrane spośród zgłoszonych przez internautów i publiczność do każdego z nich z osobna. Na odpowiedzi mieli minutę. W trzeciej przez 1,5 minuty przedstawiali stanowiska. Nie było miejsca na polemiki.

– Przy 8 – 10 kandydatach debata nie ma sensu, bo to raczej prezentacja poglądów – ocenia dr Anna Materska-Sosnowska.– Lepszym rozwiązaniem są polemiki dwóch kandydatów.

– Nie ma nic nudniejszego niż oświadczenia polityków – wtóruje jej dr Chwedoruk.

Na spotkanie, które rozpoczęło się wczoraj o godz. 20, studenci Uniwersytetu Warszawskiego zaprosili wszystkich dziesięciu pretendentów do fotela prezydenta. Przybyło ośmiu: Bronisław Komorowski (PO), Waldemar Pawlak (PSL), Andrzej Olechowski (niezależny, popierany przez SD), Janusz Korwin-Mikke (Wolność i Praworządność), Andrzej Lepper (Samoobrona), Marek Jurek (Prawica Rzeczypospolitej), Bogusław Ziętek (Polska Partia Pracy) oraz Kornel Morawiecki.

[wyimek]Kandydaci na odpowiedź mieli minutę. Nie było czasu na polemiki [/wyimek]

Pozostało 80% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!